
Czarnek atakuje szkoły w chmurze. Minister zaznaczył, że gdyby wzrost liczby uczniów uczących się w domu był wynikiem właściwej edukacji domowej, byłoby to powodem do zadowolenia. Oznaczałoby to, że rodzice coraz częściej podejmują bezpośrednią odpowiedzialność za edukację swoich dzieci, mając na to warunki i środki finansowe. Niestety, według ministra, nie wszystkie z tych 42 tysięcy przypadków to właściwa edukacja domowa.
Minister Czarnek wyjaśnił, że wśród uczniów, którzy korzystają z edukacji domowej, istnieje grupa, która omija obowiązek szkolny, wykorzystując przepisy dotyczące edukacji domowej. W szczególności wspomniał o tzw. "szkołach w chmurze", które mają tysiące uczniów, a wielu z nich unika szkolnych obowiązków, odwołując się do zasad edukacji domowej.
Minister Czarnek przedstawił plany rozwiązania tych problemów. Proponuje, aby egzaminy klasyfikacyjne odbywały się stacjonarnie, z wcześniejszym zgłoszeniem do kuratorium oświaty, które mogłoby zaplanować wizytę w miejscu przeprowadzania egzaminów. Ponadto, minister sugeruje wprowadzenie rejonizacji, aby uczniowie edukacji domowej należeli do województwa macierzystego i sąsiednich, co umożliwiłoby obserwację i kontrolę nad procesem edukacyjnym. W rezultacie "szkoły w chmurze" działałyby zgodnie z zasadami właściwej edukacji domowej, nadzorowanej przez tradycyjnych nauczycieli domowych.
Ministerstwo Edukacji i Nauki podejmuje te działania w celu zaradzenia problemom związanym z nadużywaniem przepisów dotyczących edukacji domowej oraz zapewnienia, że dzieci i młodzież otrzymują właściwe wykształcenie. Oczekuje się, że te zmiany przyczynią się do poprawy sytuacji i ograniczenia przypadków nadużyć w systemie edukacyjnym.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!