
Donald Tusk zapowiedział organizację "wielkiego majowego marszu patriotów" jako odpowiedź na planowany przez Prawo i Sprawiedliwość marsz w kwietniu.
Lider Platformy Obywatelskiej ogłosił wydarzenie w mediach społecznościowych, podkreślając jego wagę dla przyszłości kraju.
W swoim wpisie były premier napisał, że "ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba".
Zdaniem Tuska, planowany marsz ma być wyrazem jedności, patriotyzmu oraz sprzeciwu wobec polityki prowadzonej przez poprzednią władzę.
Według zapowiedzi marsz odbędzie się w niedzielę, 11 maja, w Warszawie w samo południe. Tusk apeluje do obywateli o liczne przybycie, a także o dzielenie się informacją – "Dajcie znać, czy będziecie!" – zachęcał w swoim wpisie.
Majowy marsz ma być nie tylko manifestacją polityczną, ale przede wszystkim społecznym sygnałem poparcia dla wartości demokratycznych, bezpieczeństwa narodowego oraz miejsca Polski w Europie. Organizatorzy liczą na frekwencję podobną do ubiegłorocznych marszów prodemokratycznych.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w tym tygodniu zachęcał do udziału w marszu, który odbędzie się 12 kwietnia w Warszawie.
Wydarzenie ma być związane z rocznicą 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz 500-lecia hołdu pruskiego – historycznych wydarzeń, które Prawo i Sprawiedliwość chce symbolicznie upamiętnić.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie