
W ostatnich dniach na jaw wyszły niepokojące informacje dotyczące dwóch byłych urzędniczek Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) w związku z tzw. „aferą zegarkową”. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty Agnieszce G. oraz Jolancie L., które miały dopuścić się przekroczenia uprawnień w związku z zakupem zegarka marki Longines.
Według ustaleń prokuratury, w listopadzie 2023 roku Agnieszka G., pełniąca wówczas funkcję doradcy ministra Mariusza Błaszczaka, oraz Jolanta L., dyrektorka departamentu administracyjnego MON, wspólnie podjęły decyzję o zakupie zegarka o wartości około 5,1 tysiąca złotych.
Mimo że przedmiot ten miał być przeznaczony jako prezent dla wizytującej zagranicznej delegacji, w rzeczywistości został nieodpłatnie wręczony Agnieszce G.
W toku śledztwa prowadzonego przez Komendę Główną Żandarmerii Wojskowej ustalono, że zegarek, którego zakup zrealizowano ze środków MON, został zabezpieczony w miejscu zamieszkania Agnieszki G. Obie urzędniczki nie przyznały się do zarzucanych im czynów, które mogą skutkować karą pozbawienia wolności do 10 lat.
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk na konferencji prasowej zaznaczył, że „afera zegarkowa” to tylko wierzchołek góry lodowej. Po przegranych wyborach minister Błaszczak miał bowiem rozdzielić sześć milionów złotych na nagrody dla współpracowników, w tym dla osób, które nie były już zatrudnione w MON.
Takie praktyki sugerują istnienie systemu, w którym cenne przedmioty były pozyskiwane z publicznych funduszy, a następnie nie trafiały do rąk zamierzonych odbiorców.
W miarę jak sprawa „afery zegarkowej” nabiera rozgłosu, wiele osób zastanawia się, jakie będą dalsze konsekwencje dla osób zaangażowanych oraz dla MON jako instytucji.
Dalsze postępowania prokuratorskie oraz ewentualne zmiany w zarządzaniu funduszami publicznymi mogą okazać się nieuniknione, a sytuacja ta z pewnością wpłynie na zaufanie obywateli do instytucji państwowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie