
We wtorek na głównej plaży w Mielnie doszło do groźnego incydentu z udziałem kąpiącego się mężczyzny. Wczasowicz został porwany przez prąd i utknął przy drewnianym falochronie, nie mogąc samodzielnie wrócić na brzeg. Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Kościuszki, gdzie w słoneczne popołudnie kąpało się wielu turystów.
Jak poinformowała Monika Kosiec z koszalińskiej policji, mężczyzna przez dłuższy czas trzymał się drewnianych pali, desperacko oczekując pomocy.
Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie szybka reakcja świadków oraz błyskawiczna interwencja służb ratunkowych. Dzięki wspólnym działaniom udało się bezpiecznie wyciągnąć poszkodowanego z wody.
Policja apeluje o ostrożność podczas kąpieli morskich, szczególnie teraz, gdy sezon letni jeszcze się oficjalnie nie rozpoczął. Większość plaż nad Bałtykiem nie jest jeszcze objęta nadzorem ratowników wodnych, co znacząco zwiększa ryzyko utonięcia lub innych niebezpiecznych sytuacji.
Choć pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą, brak zabezpieczenia i obecności służb może stanowić śmiertelne zagrożenie. Służby przypominają także, że wczesna kąpiel w chłodnym jeszcze Bałtyku może prowadzić do skurczów mięśni i nagłego osłabienia organizmu.
Jeśli zauważysz osobę, która ma trudności w wodzie, nie wchodź do morza bez asekuracji. Najlepiej natychmiast wezwać pomoc – numer ratunkowy nad wodą to 601 100 100. Każda sekunda może mieć znaczenie, a szybka reakcja często ratuje życie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie