
Dzisiaj, w piątek 10 stycznia 2025 roku na placu Piłsudskiego w Warszawie odbywa się kolejna, już 176. miesięcznica smoleńska. Tradycyjnie organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość oraz środowiska skrajnej prawicy, manifestacja, po której zakończeniu Jarosław Kaczyński planuje kradzież wieńca Zbigniewa Komosy. Zapraszamy na pełną relację z miesięcznicy smoleńskiej.
Wydarzenie, będące wyrazem pamięci o katastrofie smoleńskiej z 2010 roku, ponownie przyciągnęło licznych uczestników, ale i aktywistów sprzeciwiających się politycznemu wykorzystywaniu tragedii.
Miejsce znane jako „schody smoleńskie” zostało tradycyjnie otoczone metalowymi barierkami, co miało na celu ograniczenie dostępu do pomnika Lecha Kaczyńskiego i kontrolę nad zgromadzeniem. Zabezpieczenie wzbudziło wiele emocji, zwłaszcza wśród aktywistów, którzy od lat podejmują próby złożenia wieńca „ku pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego”.
Jednym z głównych uczestników kontrmanifestacji był Zbigniew Komosa, znany aktywista, który wielokrotnie stawał w obronie obywatelskiej pamięci o katastrofie. Jego próba złożenia wieńca została jednak udaremniona przez ochronę i przedstawicieli PiS.
Po zakończeniu mszy świętej w intencji ofiar katastrofy, delegacja PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, udała się przed pomnik Lecha Kaczyńskiego. Towarzyszyła im liczna grupa ochroniarzy i polityków. Atmosfera była napięta, zwłaszcza gdy prezes PiS usiłował przejąć wieniec przyniesiony przez aktywistów.
Incydent ten nie był odosobnionym przypadkiem. W przeszłości politycy PiS, zasłaniając się immunitetami, regularnie dokonywali podobnych aktów wobec kontrmanifestantów. Sprawy te często kończyły się brakiem konsekwencji prawną, co budziło frustrację wśród obywateli.
Dzisiejsza miesięcznica przyciągnęła również inne grupy protestujące, w tym Strajk Kobiet, Obywateli RP oraz działaczy Komitetu Obrony Demokracji. Ich celem było zwrócenie uwagi na to, że katastrofa smoleńska jest wykorzystywana do szerzenia teorii o rzekomym zamachu, którą lansują politycy PiS z Antonim Macierewiczem na czele.
Na miejscu obecne były liczne siły policyjne, a także dziennikarze. Relacje medialne ujawniają, że sytuacja była napięta, choć nie doszło do otwartej eskalacji przemocy.
Warto przypomnieć, że niedawno Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie Jarosława Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej za incydent podczas jednej z poprzednich miesięcznic, gdy miał on dopuścić się pobicia. Jednak inne wnioski, m.in. dotyczące Marka Suskiego i Anity Czerwińskiej, zostały zablokowane przez parlamentarzystów PSL i Polski 2050, co wywołało głębokie rozczarowanie wśród opozycji.
Nasza redakcja od rana śledzi wydarzenia na placu Piłsudskiego. Na naszym kanale w serwisie YouTube dostępna jest transmisja z miesięcznicy i kontrmanifestacji. Zachęcamy do odświeżania strony, aby na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń, a także do udostępniania relacji.
Wydarzenia związane z miesięcznicami smoleńskimi pozostają nie tylko symbolicznym wyrazem pamięci, ale także polem walki politycznej, która wciąż dzieli polskie społeczeństwo.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Widać mały, że ci jeszcze nie obrosło. Przeczytaj chociaż raport komisji Millera, to może jak dorośniesz to dotrze do ciebie, że na nie wyposażonym w urządzenia wspomagające pilotów w żadnym wypadku nie ląduje się podczas mgły.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.