Reklama

Gang oszustów z wyrokami. Polacy wykorzystywali naiwnych niemieckich urzędników.

Na niecodzienny i dość karkołomny z pozoru plan zarobienia dużych pieniędzy wpadli członkowie gangu samochodowego w Łodzi, którego proces właśnie dobiegł końca. I nie, nie chodziło tu o kradzieże aut na rympał i rozbieranie ich w dziuplach na części. Plan był o wiele bardziej wysublimowany, a samochody z najwyższej półki, bo grupa obrała sobie za cel limuzyny klasy premium. W dodatku kupowane całkiem legalnie od niemieckich właścicieli.

Na czym polegał więc ten niezwykły biznes, skoro z pozoru wszystko było legalne? Na tym, że za importowane zza Odry luksusowe samochody nie płacono podatku akcyzowego w wysokości 18,6 proc. ich wartości, co też było w pewnym sensie legalne. Zawiłe? Tak, dlatego już wyjaśniamy na czym polegał ten lewy interes.

Duży luksus do wysoki podatek

Wszystkie sprowadzane do Polski pojazdy osobowe podlegają obowiązkowi uiszczenia akcyzy. O ile wsród popularnych marek podatek stanowi tylko 3,1 proc. wartości, to dla tych z najwyższej półki rośnie zazwyczaj do 18,6 proc. Dlaczego? Bo samochody uchodzące za luksusowe posiadają silniki, które zapewniają ponadprzeciętne osiągi o pojemnościach powyżej 2000 ccm.

Przekręt łódzkiej grupy przestępczej polegał więc na "przerobieniu" pojazdów osobowych na... ciężarowe lub pojazdy specjalne czyli np. auta pomocy drogowej. Po co? Bo w takim wypadku w świetle obowiązujących przepisów nie podlegają one podatkowi akcyzowemu. Genialne, prawda?

Naiwność niemieckich urzędasów

Wystarczyło więc wykorzystać naiwność niemieckiego wydziału komunikacji i branie wszystkiego "na wiarę" (ci Niemcy nigdy się niczego nie nauczą w kontaktach ze Słowianami) i zgłosić w urzędzie pojazd, składając dokumenty do wyrejestrowania i eksportu jako ciężarówkę lub wóz pomocy drogowej.

Niemiecki urzędas wklepywał więc w komputer to, co zgłosił mu polski cwaniak. Później wystarczyło tylko znaleźć nieuczciwego diagnostę ze Stacji Kontroli Pojazdów, który potwierdzi na podstawie niemieckiego "briefu" to, czego nie zauważył podczas przeglądu, bo oczy skutecznie zasłoniły mu to banknoty NBP.

Krociowe zyski za 98 limuzyn

W ten sposób przekręt był legalizowany, a potencjalnemu kupującemu było wszystko jedno co ma wpisane w dowód, ważne że mógł szpanować przed sąsiadami czy rodziną, że rozbija się prawie nowym Mercedesem S-Klasse, BMW serii 7 czy Porsche. Oczywiście płacił on rynkową cenę, a zyskiem była różnica doliczonej marży handlowej plus prawie 20 proc. kwoty, której nigdy nie ujrzał urząd skarbowy.

W ten sposób "przebicie" na nieopodatkowanym aucie sięgało nawet kilkudziesięciu tysięcy na jednym sprowadzonym egzemplarzu. Jak mawiał Olo Żwirski w kultowych "Psach": brudny interes, ale czysty zysk. Teraz jednak pomysłowi, szemrani "biznesmeni" usłyszeli wyroki przed Sądem Okręgowym w Łodzi.

Niskie wyroki i niewielkie grzywny - pieniędzy z przestępstw wystarczy na więcej

Niestety szefa grupy, mieszkańca Łodzi nie dosięgnie sprawiedliwość, mimo że usłyszał 45 zarzutów prokuratorskich, ponieważ zmarł, a postępowanie przeciwko niemu zostało oczywiście umorzone. Cała reszta czyli w sumie 15 osób w wieku od 41 do 78 lat pójdzie siedzieć i zapłaci grzywny. Za przekręty przy imporcie luksusowych limuzyn dostali wyroki do 3 lat i 2 miesięcy więzienia oraz po 80 tys. zł kary.

Biorąc pod uwagę, że przestępcy na swoim "pomyśle na biznes" mogli zarobić dobrych kilka milionów złotych, bo przecież oprócz niepłacenia akcyzy odzyskiwali też podatek VAT, to wyroki wydają się dla nich "bardzo opłacalne", ponieważ już po 17 miesiącach w celi, pomniejszonych o czas pobytu w areszcie będą mogli starać się o przedterminowe opuszczenie więzienia.

Jeśli nie roztrwonili głupio pieniędzy z przekrętu tylko dobrze je ulokowali o przyszłość swoją i rodzin nie muszą się specjalnie martwić. Mogą więc półtora roku przeznaczyć na 'wakacje", po których wyjdą na wolność jako zabezpieczeni finansowo ludzie.

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkpress.pl Aktualizacja: 21/03/2025 10:19
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do