
Policjanci ze Śródmieścia w Warszawie zatrzymali 32-letniego obywatela Gruzji, który odpowiada za serię brutalnych napadów na starsze kobiety. Napastnik śledził swoje ofiary, atakował je, okradał, a następnie zrzucał ze schodów. Jedna z poszkodowanych, 77-letnia kobieta, doznała poważnych obrażeń ciała. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Śledczy ustalili, że mężczyzna wybierał swoje ofiary spośród kobiet korzystających z usług banków i kantorów. Napastnik obserwował seniorki podczas dokonywania transakcji finansowych, a następnie śledził je do miejsc zamieszkania.
Na klatkach schodowych brutalnie atakował, zabierając torebki z pieniędzmi, dokumentami i innymi cennymi przedmiotami. Napastnik nie tylko okradał swoje ofiary, ale także popychał je i zrzucał ze schodów, co prowadziło do poważnych obrażeń ciała.
Jedną z poszkodowanych była 77-letnia kobieta, która w wyniku ataku doznała złamań obu rąk, nosa oraz poważnego urazu głowy. To tylko jeden z przykładów brutalności sprawcy, którego działania spowodowały ogromne cierpienie i straty wśród poszkodowanych.
Zatrzymanie Gruzina było możliwe dzięki współpracy śródmiejskich kryminalnych i wywiadowców. Funkcjonariusze, którzy otrzymali wizerunek podejrzanego, rozpoznali go na przystanku autobusowym przy Rondzie Dmowskiego. Mężczyzna miał przy sobie nóż, co dodatkowo podkreślało zagrożenie, jakie stwarzał dla społeczeństwa.
W prokuraturze 32-letni Gruzin usłyszał zarzuty dotyczące rozboju, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz kradzieży dokumentów. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
Policja apeluje do mieszkańców Warszawy, szczególnie osób starszych, o zachowanie ostrożności podczas wypłat gotówki oraz powrotu do domu. Funkcjonariusze przypominają, aby zgłaszać wszelkie podejrzane sytuacje w miejscach publicznych i osiedlach mieszkaniowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie