
Dziennikarskie śledztwo redakcji magazynu checkPRESS.pl, portalu NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net. Niniejsza publikacja jest trzecią z wielu przygotowywanych od miesięcy przez dziennikarzy, którzy dotarli do wiarygodnych informacji, dzięki czujności mieszkańców Wrocławia i Dzierżoniowa, które wskazują na rażące naruszenia prawa do uczciwego procesu.
Inwalida Konrad Ziółkowski chodzi - sam to przyznał. Reakcja prokuratury. Kolejny raz wróciliśmy do Dzierżoniowa, celem skonfrontowania prokuratury i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości z nowymi ustaleniami i dowodami, w których posiadanie wszemiśmy w wyniku prowadzenia dziennikarskiego śledztwa w sprawie zbiórek pieniędzy organizowanych przez Annę Ziółkowską. W minionym tygodniu opublikowaliśmy nagranie, na którym wyraźnie widać kierowcę BMW F10 serii 5 - Konrada Ziółkowskiego. Przypomnijmy, to nastolatek, który w trakcie zabawy z przyjaciółmi w domu rodziców swojego przyjaciela, podczas gry komputerowej z przyjaciółmi uległ niefortunnemu wypadkowi. Ten - zdaniem matki Konrada - miał skutkować niedowładem czterech kończyn. Rzeczywistość okazała się jednak z goła inna.
Towarzystwo przyjaciół zarówno Kasjana, jak i Konrada Ziółkowskiego w wyniku reperkusji po nieszczęśliwym wypadku uległo przetasowaniu. Część znajomych odsunęła się od Kasjana i skupiła swoją uwagę na cierpiącym wówczas Konradzie, a inna część stanowczo wspierała Kasjana. Wśród tej grupy osób była też dziewczyna w wieku 21. lat o imieniu Kamila (jej prawdziwe imię zmieniamy na jej wyraźną prośbę motywowaną "strachem przez odwetem ze strony Anny Ziółkowskiej"). Z Konradem utrzymywała jedynie relacje koleżeńskie, które często sprowadzały się do prowadzenia regularnej korespondencji za pośrednictwem komunikatorów w mediach społecznościowych. Potwierdzają to również nasi informatorzy, mający do dziś stały kontakt z Konradem i Kasjanem.
Podczas jednej z rozmów dziewczyna nieoczekiwanie wprost spytała Konrada o jego stan zdrowia. Chłopak, którego matka stale podtrzymuje, że "jej syn jest i będzie do końca życia niepełnosprawny", rezygnuje z kosztującej niemalże 1 milion złotych terapii, której koszty mogą być nadal pokryte, z góry, przez darczyńcę - w odpowiedzi na pytanie koleżanki pisze wprost:
CHODZĘ SE SAM PO KORYTARZU
oryginalna pisownia zachowana z korespondencji Konrada Ziółkowskiego w aplikacji MessengerPoniżej publikujemy screen wiadomości, którą do Konrada wysłała Kamila, zatroskana jego losem i stanem zdrowia oraz pełną i jednoznaczną odpowiedź Konrada Ziółkowskiego.
W tym miejscu przypomnijmy, że właśnie w związku z tym, że Konrad nie tylko miał, ale "dalej ma nie chodzić" - sąd w Świdnicy skazał na karę pozbawienia wolności Kasjana, równolegle nakładając na niego obowiązek zapłaty kwoty ponad 600 000 tysięcy złotych na rzecz Konrada, który jak sam podtrzymuje: "nadal i dożywotnio jest niepełnosprawny"
To niejedyny dowód wskazujący na wiele wątpliwości w sprawie rzekomej dożywotniej niepełnosprawności Konrada Ziółkowskiego. Dotarliśmy do osób utrzymujących stałe relacje z Konradem tuż po wypadku, które zdecydowały się przekazać nam swoją wiedzę, zawartość kart pamięci swoich telefonów i zarejestrowane rozmowy z Konradem Ziółkowskim - rozmowy z nimi już w najbliższy piątek na łamach magazynu checkPRESS.pl, NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net.
Przyjechaliśmy kolejny raz do Dzierżoniowa, Wrocławia i Świdnicy, tym razem celem skonfrontowania posiadanych przez nas informacji i nowych dowodów wskazujących na rażące naruszenia, w zakresie prawa Kasjana do uczciwego i rzetelnego procesu, z prokurator Grażyną Tygielską-Białek (ta wzięła 14. dni urlopu, w dniu naszej kolejnej wizyty w Dzierżoniowie, tj. 8. 08.2023 r. - przyp. red.). Uznaliśmy, że na tym etapie, zasadnym jest postawienie również pytań o faktyczną podstawę prawną odmówienia Kasjanowi prawa do przesłuchania powoływanych przez niego świadków, którzy posiadali istotne informacje na temat wypadku.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ CZYTAJĄC: Magazyn checkPRESS.pl
Pani Anna Ziółkowska usiłuje zastraszyć osoby komentujące posty, które "mogą nie być po jej myśli". Kobieta ta grozi, ewentualnymi konsekwencjami, ludziom dążącym do rzetelnego wyjaśnienia przyczyn konfliktu w mediach społecznościowych.
Anna Ziółkowska przed nasza kamerą sama stwierdziła, że dziękuję mieszkańcom i rozmaitym instytucjom za pomoc w organizacji zbiórek pieniędzy. Miniony poniedziałek i wtorek spędziliśmy na zbieraniu kolejnych informacji w Dzierżoniowie i Bielawie. Udało sam się potwierdzić, że zbiórki pieniędzy prowadzone były również w kościele, urzędzie miasta, szkole i urzędzie pracy. Przedstawiciele wszystkich tych instytucji, zgodnie to potwierdzili.
Ależ pewnie, że tak. Sama zbierałam pieniądze. Powiem panu więcej - to nawet policjanci zaangażowali się w sprawę i dorzuci się od siebie. Sama widziałam z dzieckiem puszki w tych miejscach.
odpowiada nam na nasze pytania urzędniczka pracująca w urzędzie pracyRównolegle w wiadomościach wysyłanych przez Annę Ziółkowską do mieszkańców, którzy po naszych publikacjach zainteresowali się losem przekazywanych przez siebie pieniędzy możemy przeczytać, że:
Już w niedzielę opublikujemy rozmowę ze świadkami, którzy brali udział w domówce, na którą alkohol dowoził Konrad Ziółkowski. To właśnie tam Konrad miał wstać na nogi i dobrze bawić się ze znajomymi. Z posiadanych przez nas materiałów wprost wynika, że mężczyzna prowadził wtedy samochód pod wpływem alkoholu. Przekazaliśmy prokuraturze w Dzierżoniowie posiadane przez nas informacje i dowody oraz poinformowaliśmy o naszych ustaleniach sąd okręgowy w Świdnicy. W dniu naszego przyjazdu do Dzierżoniowa prokurator Grażyna Tygielka-Białek wzięła 14 dni urlopu.
Czy brat Konrada Ziółkowskiego wraz ze swoją dziewczyną składał fałszywe zeznania w sprawie Kasjana? Jaki związek ze sprawą ma Oliwia Pandowska? Na te pytania odpowiemy już w najbliższą niedzielę.
To niejedyny dowód wskazujący na wiele wątpliwości w sprawie rzekomej dożywotniej niepełnosprawności Konrada Ziółkowskiego. Dotarliśmy do osób utrzymujących stałe relacje z Konradem tuż po wypadku, które zdecydowały się przekazać nam swoją wiedzę, zawartość kart pamięci swoich telefonów i zarejestrowane rozmowy z Konradem Ziółkowskim - rozmowy z nimi już w najbliższy piątek na łamach magazynu checkPRESS.pl, NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!