
Jezioro Bujackie - wujek utonął. Zgłoszenie o wywróceniu się łódki i zagrożeniu życia dwóch osób na jeziorze Bujackim wpłynęło około godziny 11:30. Na miejsce zdarzenia natychmiast został skierowany policyjny patrol, który otrzymał wsparcie ze strony strażaka ochotnika z Ochotniczej Straży Pożarnej. Ten drugi znał okolice jeziora lepiej i wskazał najlepszy i najszybszy dojazd do akwenu, który był utrudniony i wymagał dostania się na miejsce pieszo.
Mimo trudności związanych z terenem i ograniczonym dostępem do jeziora, policjant i strażak nie wahali się i niezwłocznie podjęli działania w celu uratowania zagrożonych osób. Słyszeli oni dramatyczne nawoływania o pomoc, co dodatkowo zmotywowało ich do szybkiej reakcji. Wspólnie, z determinacją i odwagą, weszli do jeziora i pokonali około 30 metrów bagnistego terenu oraz szuwarów, aby dotrzeć do 17-latka, który trzymał się trzcin w wodzie.
Dzięki natychmiastowej akcji ratunkowej, nastolatek został uratowany i bezpiecznie wydostany na brzeg jeziora. Niestety, mimo podjętych wysiłków, 55-letni wujek nie przeżył tragicznego zdarzenia i utonął.
Warmińsko-mazurska policja podkreśliła bohaterstwo policjanta i strażaka ochotnika, którzy bez wahania ryzykowali swoje życie, aby uratować życie 17-latka. Ich poświęcenie i determinacja są wzorem dla innych, a ich szybka i skoordynowana akcja ratunkowa przyczyniła się do ocalenia młodego człowieka.
W obliczu takich sytuacji warto podkreślić, jak ważna jest obecność odpowiednio wyszkolonych służb, gotowych do akcji w każdej chwili, aby chronić życie i zdrowie mieszkańców. Dowództwo i współpraca między różnymi służbami przyczyniły się do sukcesu tej akcji ratunkowej, jednak tragiczny w skutkach wypadek przypomina również o potrzebie przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas korzystania z wód otwartych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!