Minął rok od odsunięcia PiS od władzy. Brejza wspomina wybory 15 października

Minął dokładnie rok od historycznych wyborów 15 października 2023 roku, które zakończyły rządy Prawa i Sprawiedliwości (PiS). To właśnie wtedy Polacy odsunęli partię Jarosława Kaczyńskiego od władzy, otwierając drogę do demokracji powrotu do zdrowych zasad funkcjonowania państwa prawa. – Dokładnie rok temu przegoniliśmy zło – pisze europoseł Krzysztof Brejza w rocznicę wyborów.

Krzysztof Brejza, jeden z głównych opozycyjnych polityków, aktywnie zaangażowany w walkę o te wartości, podzielił się refleksją na temat tego przełomowego momentu w historii Polski oraz wyzwań, które nadal stoją przed krajem.

„Dokładnie rok temu przegoniliśmy zło” – pisze Brejza w swoim wpisie, odnosząc się do momentu, w którym Polacy odsunęli PiS od władzy. Jak podkreśla, choć to wydarzenie otworzyło drogę do pozytywnych zmian, nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami. Przez ostatni rok Polska przeszła przez wiele trudnych procesów, w których walka o pełną odbudowę instytucji demokratycznych i usunięcie negatywnych wpływów poprzednich rządów nie była łatwa.

Brejza zwraca uwagę na to, że tuż po wyborach prezydent Andrzej Duda dał rządowi PiS jeszcze dwa miesiące na dokończenie kadencji. „PAD dał im jeszcze 2 miesiące, kradli więc dalej na potęgę i minowali procedury tam, gdzie tylko mogli” – napisał Brejza, odnosząc się do sytuacji, w której PiS do ostatnich dni swoich rządów podejmował działania mające utrudnić pracę nowemu rządowi i uniemożliwić skuteczne reformy.

Jak zaznacza Brejza, miniony rok pokazał, jak głęboko PiS zakorzenił swoje wpływy w różnych instytucjach państwowych. „Praktycznie każda instytucja, na którą mieli wpływ, została okradziona lub opleciona pisowską pajęczyną niekompetencji i nepotyzmu” – stwierdził polityk. Proces oczyszczania państwa z ludzi powiązanych z poprzednią władzą okazał się bardziej skomplikowany, niż przewidywano. Wielu urzędników, mianowanych przez rząd PiS, blokowało kluczowe reformy i utrudniało wprowadzanie zmian.

Europoseł podkreśla, że choć walka o odnowę kraju trwa, nie zawsze wszystko przebiega według planu. „Nie wszystko się udało i nie wszystkiego się spodziewaliśmy” – przyznaje, ale dodaje, że każdego dnia dokonywane są postępy w przywracaniu demokratycznych standardów.

Polityk wyraźnie zaznacza, że mimo trudności i wyzwań nie ma mowy o poddaniu się. „Nie poddajemy się i walczymy dalej o lepsze, w pełni demokratyczne Państwo prawa i zdrowych zasad” – pisze Brejza, odnosząc się do głównej misji, jaką stawia przed sobą nowa władza i szeroko pojęta opozycja. Odbudowa niezależności sądów, likwidacja patologii w administracji państwowej oraz przywrócenie zaufania obywateli do instytucji to cele, które wciąż pozostają na agendzie.

„Każdego dnia robimy krok do przodu” – podkreśla polityk, motywując obywateli do dalszego zaangażowania w proces zmian. Sukcesy, które udało się osiągnąć, to owoc wspólnej pracy wielu ludzi, zarówno w polityce, jak i wśród zwykłych obywateli. Brejza przypomina, że bez aktywności i wsparcia społeczeństwa nie udałoby się obalić rządów PiS ani teraz kontynuować procesu odbudowy kraju.