Reklama

Straszenie czarnym ludem. Szwecja, integracja i błędy, których Polska może uniknąć – felieton Romana Ziolkowskiego

16/04/2025 13:00

Muszę zaznaczyć, że to nie ma nic wspólnego z rasizmem – chodzi o odniesienie do zabawy „Czarny Lud” lub „Kto się boi Czarnego Luda?” – to zabawa ruchowa dla dzieci. Gra została opisana przez niemieckiego pedagoga Johanna Christopha Friedricha GutsMuthsa w 1796 roku. Potocznie określenie to symbolizuje straszenie czymś wyimaginowanym.

Obecnie temat imigrantów pełni właśnie taką rolę „Czarnego Luda”. Nie mogło tego zabraknąć we wczorajszej debacie. Licząc na zdobycie kilku głosów, niektórzy próbują wywołać strach przed imigrantami, napływem „terrorystów” i „bandytów”.

Straszenie imigrantami – nowoczesna wersja starej zabawy?

Sam jestem imigrantem w Szwecji – kraju, który od lat przyjmuje uchodźców z całego świata. Każdy wybuchający konflikt, każda wojna, powoduje natychmiastowy napływ ludzi. Imigrantami są osoby urodzone poza Szwecją – ich udział wzrósł z 9 proc. w 1990 roku do 20 proc. w 2024 roku, co dziś oznacza około 2 miliony mieszkańców.

Wcześniej dużą grupę stanowili szwedzkojęzyczni Finowie. W latach 90. nastąpił znaczący napływ uchodźców z byłej Jugosławii, a następnie z Iraku, Syrii, Etiopii, Somalii – dziś z Ukrainy. Szwecja jako państwo opiekuńcze jest dla wielu atrakcyjnym kierunkiem.

Obecnie głośno o rosnącej przestępczości, strzelaninach i wojnach gangów w Szwecji. Formalnie, ze względu na „poprawność polityczną”, policja nie może rejestrować pochodzenia etnicznego sprawców. Jednak czytając „rubryki kryminalne”, łatwo rozpoznać po personaliach, że dominują gangi pochodzenia bałkańskiego.

Można zapytać: „Jak to? Przecież oni przyjechali 30 lat temu?”. Odpowiedź jest prosta – ci, którzy uciekali przed wojną, chcieli żyć spokojnie. Ci, którzy w wojnie dostrzegli szansę na władzę i pieniądze, stali się jej beneficjentami. To nie imigracja jako taka jest źródłem przestępczości, lecz patologie społeczne. Terroryści mają inne sposoby działania – żaden nie zgłasza się po azyl do urzędu imigracyjnego. Wizje „terroru” i „gwałtów” to czysta propaganda.

Tak – przestępczość rośnie. Ale dziś to często drugie pokolenie imigrantów – dzieci urodzone w Szwecji. Dlaczego?

Błędy integracyjne i getta społeczne

To efekt błędów popełnionych przy przyjmowaniu imigrantów: brak realnej integracji, brak centrów wsparcia. Powstały społeczne getta – Rosengård w Malmö, Rinkeby w Sztokholmie czy Södertälje (gdzie 40 proc. mieszkańców to imigranci). Nowi przybysze trafiali do tych miejsc, chcąc być „wśród swoich”, a Szwedzi się wyprowadzali, czując się obco.

Imigranci cieszyli się pozornymi korzyściami: niższe czynsze, „własne” sklepy, budowa meczetów. Ale izolacja nie sprzyja rozwojowi. Nie trzeba było uczyć się języka – zgodnie z prawem przysługuje tłumacz w urzędzie czy u lekarza. Tyle że nie da się ciągle otwierać nowych sklepików. Społeczności biednieją, rośnie frustracja i agresja – zwłaszcza wśród młodych. Stają się łatwym łupem dla gangów. Dzieci bywają wykorzystywane do zleceń – w Szwecji do 15. roku życia nie można ich ukarać nawet za zabójstwo.

Poznałem Chorwata – nauczyciela, który dziś sprzedaje warzywa. Znam Irakijczyka z doktoratem, który jeździ autobusem. Są zadowoleni, bo mają pracę i spokój. Mieli szczęście, trafiając poza wielkie miasta. Pierwsze pokolenie imigrantów bierze każdą, nawet najgorszą pracę. Ich dzieci – widząc ciężko pracujących, a i tak niezamożnych rodziców – nie chcą iść tą samą drogą. Rodzi się bunt, złość, przestępczość.

Formalnie to nie imigranci, tylko szwedzcy obywatele – drugie pokolenie.

Odbieranie pracy?

W debacie padł też „straszny” argument, że imigranci odbierają Polakom pracę. To kolejny „Czarny Lud”. Szwecja jako jedna z pierwszych otworzyła rynek dla Polaków – głównie dzięki naciskom związków zawodowych, które chciały równych warunków dla wszystkich.

Nie ma tu płacy minimalnej, ale są układy zbiorowe – jeśli ktoś zaniża stawkę, może mieć problemy. Sam zostałem operatorem CNC w Scanii i zarabiałem więcej niż Szwedka bez kwalifikacji.

To właśnie ten model – równe warunki – motywuje do nauki języka i zdobywania kwalifikacji. Dziś w Polsce brakuje rąk do pracy i specjalistów. To nie imigranci „zabierają” pracę – to system, który nie potrafi ich dobrze wykorzystać.

Wyzwania demograficzne

Służba zdrowia kuleje – brakuje lekarzy. Kształcenie lekarza to lata i ogromne koszty. A może lepiej skrócić ścieżkę dla lekarki z Ukrainy, która już ma dyplom? Jeśli nie uznamy jej kompetencji – zostanie sprzątaczką. A przecież możemy zyskać świetną specjalistkę.

Społeczeństwo się starzeje. Emerytów przybywa. Ktoś musi pracować, by utrzymać system. W Szwecji wiek emerytalny to 67 lat – z możliwością wcześniejszego przejścia z obniżonym świadczeniem lub późniejszego z wyższym.

Holownia mówi o działaniach prodemograficznych – sam ma dwójkę dzieci, więc według własnej logiki nie spełnia kryterium rozwojowego. Przyrost naturalny to min. trójka dzieci.

Zakończenie: wykorzystajmy, nie straszmy

Przestańmy straszyć „Czarnym Ludem”. Wykorzystajmy sytuację z korzyścią dla Polski i przyszłych pokoleń. Zadbajmy o integrację, naukę języka, uznawanie kwalifikacji. Dajmy ludziom możliwość życia i pracy, a nie skazujmy ich na marginalizację.

Chyba że wolicie słuchać ludzi, którzy „w die byli i gno widzieli”, dla których własny naród to „patologia”. Wtedy pozostaje się pomodlić o „nowe powołania”.

I żeby nie było: nie „gloryfikuję Szwecji”. Jestem Polakiem, zależy mi na Polsce. Po prostu opisuję rzeczywistość kraju, który pewne błędy już popełnił – i może być dla nas przestrogą oraz inspiracją.

Na koniec pytanie: co sądzicie o wypowiedzi kandydata, który jako pierwszy cel zagranicznej podróży wskazał Malediwy, bo „toną”? I przypominam Karolowi Nawrockiemu (tak sam się przedstawił), że Watykan nadal nie ma lotniska.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS Aktualizacja: 16/04/2025 13:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do