
W czasie, gdy Wrocław walczył z zagrożeniem powodziowym, doszło do niepokojącego incydentu. W jednym z akademików we Wrocławiu, ktoś włamał się do pokoi ratowników, którzy byli zaangażowani w zabezpieczanie miasta przed żywiołem. Sprawca zabrał pieniądze oraz drogi sprzęt fotograficzny.
Do zdarzenia doszło w akademiku Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, gdzie zakwaterowani byli ratownicy. Wykorzystując moment, kiedy spali, złodziej włamał się do ich pokoi.
Ukradł tysiąc złotych w gotówce oraz aparat fotograficzny o wartości 20 tysięcy złotych. Jak poinformowała policja, sprawca został już zidentyfikowany, a jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
W związku z powodzią i jej skutkami, na terenach najbardziej dotkniętych przez żywioł, policja zatrzymała łącznie dziesięć osób podejrzanych o szabrownictwo.
Chociaż incydent w akademiku nie miał miejsca bezpośrednio na terenach popowodziowych, policja klasyfikuje ten przypadek jako szabrownictwo, ponieważ dotyczył osób niosących pomoc w trakcie kryzysu.
W trakcie walki z powodzią policja nie tylko pilnuje porządku na terenach zagrożonych, ale także monitoruje sieć w poszukiwaniu cyberprzestępstw. W ramach działań Biura Zwalczania Cyberprzestępczości ujawniono 34 fałszywe zbiórki, które mogą nosić znamiona przestępstwa.
Dodatkowo zidentyfikowano 21 kont społecznościowych, które szerzyły dezinformację, wprowadzając w błąd obywateli w trakcie kryzysu.
Policja podejmuje zdecydowane działania, aby zapewnić bezpieczeństwo w trakcie kryzysu powodziowego. Oprócz bezpośrednich interwencji przeciwko szabrownikom trwają również działania w cyberprzestrzeni, aby ograniczyć oszustwa i dezinformację.
Sytuacja jest pod stałą kontrolą, a służby zapewniają, że winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie