Reklama

Dzieci zaatakowały Ukraińca w Krakowie i wrzucili do wody. Jest zrzutka na pomoc ofierze

17-letni Artiom z Ukrainy został brutalnie zaatakowany przez grupę młodocianych przestępców na Zakrzówku w Krakowie, gdzie napastnicy zadali mu około dziesięciu ciosów maczetą, w tym trzy w głowę. Mimo ciężkich obrażeń, Artiom przeżył i obecnie walczy o życie w szpitalu. Zbiórka na jego rehabilitację kończy się za dwa dni, a zebrane fundusze trafią do jego matki, która zarządzi dalszą pomocą oraz możliwymi przyszłymi inwestycjami w życie Artioma.

Dzieci zaatakowały Ukraińca w Krakowie. 17-letni Artiom, obywatel Ukrainy, znalazł się w centrum dramatycznego incydentu na Zakrzówku w Krakowie, gdzie został brutalnie zaatakowany przez grupę młodych sprawców. Obecnie przebywa w szpitalu, walcząc o życie po brutalnym napadzie, który wstrząsnął lokalną społecznością.

Zadali mu 10 ciosów maczetą

Z informacji przekazanych przez Łukasza Wantucha, byłego krakowskiego radnego miejskiego, wynika, że napastnicy użyli maczety do ataku na Artioma. Ciosów maczetą było około dziesięciu, w tym trzy wymierzone w głowę, które spowodowały pęknięcie czaszki.

Dzisiaj zostały ściągnięte bandaże. Ciosów maczetą było ok 10, po całym ciele, nawet jak leżał na ziemi. Trzy w głowę, które doprowadziły do pęknięcia czaszki, jeden prawie odciął kciuk. Potem wrzucili zakrwawione ciało do wody.

Dodatkowo jeden z ciosów niemal odciął kciuk, a całość brutalnego ataku zakończyła się wrzuceniem zakrwawionego ciała do wody. Na szczęście, mimo przerażających obrażeń, Artiom przeżył, co można uznać za cud, biorąc pod uwagę brutalność napadu.

Ostatnie dni zbiórki

Zbiórka na rehabilitację Artioma, 17-letniego obywatela Ukrainy brutalnie zaatakowanego na Zakrzówku w Krakowie, zbliża się ku końcowi. Właściciel zbiórki Łukasz Wantucha, jest niezmiernie zaskoczony skalą wsparcia, jakie udało się osiągnąć do tej pory. W związku z tym ogłaszamy apel do wszystkich o wsparcie w ostatnich dniach trwania akcji.

Zrzutka będzie jeszcze czynna przez dwa dni. Idzie naprawdę świetnie, jestem bardzo ogromnie zaskoczony jej skalą. Jeżeli ktoś zazdrości, ile pieniędzy zostało zebranych, to niech popatrzy na te zdjęcia i pomyśli, że to mogło być jego dziecko. Jeżeli ktoś czuje zawiść, to proponuję proste pytanie - "zamieniłbyś się? Ile dla Ciebie warte jest życie i zdrowie twojego syna czy córki?"

 

 

Organizator zwraca uwagę na to, jak ważne jest, aby patrzeć na sytuację Artioma z perspektywy empatii. Przypomina, że to, co przydarzyło się Artiomowi, mogło spotkać każdego z nas, w tym nasze dzieci. Wszystkie środki zebrane podczas zbiórki trafią do matki Artioma, która będzie odpowiedzialna za dalsze zarządzanie funduszami. Dzięki zebranym pieniądzom Artiom będzie mógł nie tylko pokryć koszty rehabilitacji, ale także skorzystać z nich w przyszłości na realizację swoich marzeń o nowym życiu i założeniu własnej firmy.

Działania policji i zarzuty

W wyniku śledztwa policja zatrzymała trzech młodych sprawców – chłopców w wieku 15, 16 i 17 lat. Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Najstarszy z nich, mający 17 lat, dodatkowo odpowie za spowodowanie poważnych uszczerbków na zdrowiu.

W jego przypadku sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Młodszy dwaj sprawcy, w wieku 15 i 16 lat, będą sądzeni przez sąd rodzinny.

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Checkpress.pl Aktualizacja: 19/07/2024 13:52
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do