Patostreamer Daniel Magical żegna papieża Franciszka. Nagranie wrzucił do sieci

W sieci pojawiło się groteskowe zjawisko. Znani z transmisji internetowi patostreamerzy, których działalność polega głównie na publicznym upijaniu się, prowokowaniu awantur i przekraczaniu kolejnych granic przyzwoitości – postanowili pożegnać papieża Franciszka. Wśród nich nie zabrakło Daniela Z., znanego szerzej jako Daniel Magical.

Mężczyzna wraz z e swoją nową konkubiną ze łazami w oczach ogłosił informację o śmierci papieża. Nagranie natychmiast udostępnił w sieci trzymając ze swoją wybrankę na rękach psa. 

– „Papież św. Franciszek odszedł z naszego świata, choroba wygrała i niech spoczywa w pokoju” – powiedział Daniel do kamery, z wyraźnym wzruszeniem. 

Sytuacja, w której osoby znane z łamania wszelkich norm społecznych i kulturowych publicznie oddają hołd głowie Kościoła katolickiego, trudno uznać za coś innego niż symbol naszych czasów – patoinformacyjnego chaosu. Gdy twórcy, którzy uczynili z alkoholizmu widowisko, mówią o „świętości” i „wiecznym spoczynku”, trudno nie dostrzec ironii.

I choć trudno komukolwiek odmówić prawa do żałoby, kontekst i forma, w jakiej ta żałoba została wyrażona, budzą co najmniej mieszane uczucia.

Pojawiły się też komentarze sugerujące, że niektóre z tych wystąpień miały charakter wyłącznie performance'u – próby przyciągnięcia widzów na fali gorącego tematu, jakim była śmierć papieża. Widzowie podzielili się w opiniach: jedni widzieli w tym szczere emocje, inni kpili z „religijnego PR-u w wersji hardcore”.

Daniel Magical to pseudonim internetowy Daniela Z., jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego internetu. Urodzony w 1991 roku, zyskał rozgłos jako twórca tzw. patostreamów – transmisji na żywo, podczas których dochodziło do wulgarnych kłótni z matką, awantur z sąsiadami, a także publicznego spożywania alkoholu i zachowań ocierających się o przemoc domową.

Choć jego kanał na YouTube był wielokrotnie usuwany, wielokrotnie wracał pod nowymi nazwami i kontami. W pewnym momencie osiągał nawet kilkudziesięciotysięczne widownie na żywo. Ostatecznie jego działalność znalazła się pod lupą organów ścigania i regulatorów internetu. Dla wielu stał się symbolem patologii cyfrowej epoki, a dla innych – produktem ubocznym rosnącego zapotrzebowania na emocjonalne, kontrowersyjne treści.

Jak informowaliśmy na łamach checkPRESS, w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia 2025 roku, Watykan ogłosił śmierć papieża Franciszka. Ojciec Święty odszedł w wieku 88 lat w swojej rezydencji w Domu Świętej Marty w Watykanie, kończąc ponad 12-letni pontyfikat. 

Jorge Mario Bergoglio – pierwszy papież z Ameryki Południowej i jednocześnie pierwszy jezuita na Stolicy Piotrowej – zmagał się z problemami zdrowotnymi już od kilku lat. Ostatni poważny kryzys nastąpił w lutym 2025 roku, kiedy trafił do rzymskiej kliniki Gemelli z objawami ostrego zapalenia oskrzeli, a kilka dni później zdiagnozowano u niego obustronne zapalenie płuc. To właśnie ta choroba, jak informują źródła z Watykanu, była główną przyczyną jego śmierci.