
Patryk Peretti był pijany - wypadek w Krakowie. Jak wynika z ustaleń śledczych, wcześniej kierujący samochodem, który następnie zamienił się z Patrykiem P., był trzeźwy. Badania wykazały, że mężczyzna, który wcześniej prowadził pojazd, miał jedynie 2,6 promila alkoholu w moczu. Pasażerowie samochodu, aż trzech z nich, także mieli alkohol we krwi, w zakresie od 1,3 do 1,4 promila. Trzeci pasażer był jedynym, który był trzeźwy.
Wypadkowi towarzyszył także nadmierny pośpiech i nieodpowiednia prędkość. Monitoringu wskazał na naruszenie szeregu zasad, w tym przejeżdżanie na czerwonym świetle przez skrzyżowania, jednak głównym czynnikiem przyczyniającym się do tragedii była znacznie przekroczona dopuszczalna prędkość. Miejsce wypadku miało ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, a wstępne oceny sugerują, że prędkość pojazdu była co najmniej trzykrotnie wyższa. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało utratę kontroli nad pojazdem, który uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, lampę oświetlenia ulicznego, a następnie dachował po schodach na bulwarze Czerwieńskim, gdzie zderzył się z betonowym murem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: NAGRANIE Z WNĘTRZA SAMOCHODU PATRYKA PERETTI
W wyniku tego tragicznego wypadku zginęło czterech młodych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną ich śmierci były wielonarządowe obrażenia ciała, głowy i kręgosłupa.
Miasto Kraków, aby zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa związane z nadmierną prędkością i nieodpowiedzialnym zachowaniem na drogach, opublikowało nagranie przejazdu, na którym widać, jak kierowca traci panowanie nad pojazdem w wyniku zbyt szybkiej jazdy. Warto pamiętać, że to nie pierwszy wypadek na tym obszarze, który mógł być spowodowany nadmierną prędkością, a teraz w związku z remontem mostu Dębnickiego, sytuacja na drogach staje się jeszcze bardziej niebezpieczna.
Władze Krakowa i odpowiednie służby apelują do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów drogowych. Bezpieczeństwo na drogach powinno być priorytetem, a odpowiedzialność za własne życie oraz życie innych pasażerów i uczestników ruchu drogowego nie może być lekceważona.
To tragiczne wydarzenie powinno stać się przestrogą dla wszystkich kierowców, że nadmierna prędkość oraz spożywanie alkoholu przedsięwzięte przed prowadzeniem pojazdu są śmiertelnie niebezpiecznymi kombinacjami. Pamiętajmy, że nasze działania na drogach mają wpływ na życie wielu osób, dlatego musimy podejmować odpowiedzialne decyzje i dbać o bezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!