
W Piekarach Śląskich doszło do dramatycznego incydentu – pożar, który wybuchł w nocy z 16 na 17 maja, doszczętnie zniszczył dwa lokale gastronomiczne.
Straty oszacowano na ponad 3,5 miliona złotych. Podejrzany o podpalenie 25-latek został zatrzymany przez policję i tymczasowo aresztowany.
Do zdarzenia doszło przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie. W wyniku ognia zniszczeniu uległy dwa sąsiadujące ze sobą lokale gastronomiczne. Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Agnieszka Bukowska, wartość strat została oszacowana na 3,65 mln zł.
Według śledczych ogień został podłożony celowo. Podejrzany to mieszkaniec Piekar Śląskich.
25-latek został zatrzymany przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich we wtorek. Funkcjonariusze nie ujawnili szczegółów operacji, jednak potwierdzono, że zatrzymany to Kamil N.
Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, gdzie usłyszał zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Kamil N. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
W czwartek Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Śledztwo w sprawie trwa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie