Polka Julia W., która twierdziła, że jest Madeleine McCann, skazana za nękanie rodziców

Jak podkreślono, pół roku więzienia to maksymalna kara za nękanie. Sąd zaliczył Julii W. okres spędzony w areszcie od lutego tego roku, co oznacza, że Polka natychmiast odzyska wolność. W najbliższych dniach ma zostać deportowana z Wielkiej Brytanii.

Sprawa Julii W. odbiła się szerokim echem na całym świecie. Kobieta przez wiele miesięcy twierdziła, że może być zaginioną Madeleine McCann. Występowała w mediach międzynarodowych, w tym w amerykańskich stacjach telewizyjnych, gdzie przedstawiała rzekome „dowody” na swoje pochodzenie.

Sędzia Johannah Cutts w uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że brakowało jakichkolwiek racjonalnych podstaw do tego, by Julia W. mogła być Madeleine.

– Zostało jednoznacznie potwierdzone, że nie jest pani Madeleine McCann. Nie było żadnej logicznej przesłanki do takich twierdzeń. Nie powinna była pani zachowywać się tak wobec McCannów – powiedziała sędzia.

Według ustaleń śledczych Julia W. kontaktowała się z McCannami przez e-maile, telefony, SMS-y, a także nachodziła ich dom w Wielkiej Brytanii. Jej działania trwały od czerwca 2022 roku do momentu aresztowania w lutym 2025.

Ekspertyzy DNA, przeprowadzone po zatrzymaniu kobiety, jednoznacznie wykluczyły jej pokrewieństwo z rodziną McCannów. W trakcie procesu Polka tłumaczyła, że nie chciała wyrządzić krzywdy, a jej działania miały jedynie „potwierdzić prawdę o pochodzeniu”.

Sąd zwrócił uwagę na trudne dzieciństwo i doświadczenia przemocy w życiu Julii W., jednak uznał, że nie stanowią one usprawiedliwienia dla jej zachowania.

Madeleine McCann zaginęła w maju 2007 roku podczas rodzinnych wakacji w portugalskim kurorcie Praia da Luz. Dziewczynka miała wówczas niecałe cztery lata.

Pomimo międzynarodowych śledztw, sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona. Główny podejrzany, niemiecki obywatel Christian B., został we wrześniu zwolniony z więzienia po odbyciu kary za inne przestępstwo.