Polska i Francja podpisują historyczny traktat. Co oznacza dla bezpieczeństwa?

W piątek we francuskim Nancy dojdzie do podpisania nowego traktatu między Polską, a Francją, który – według polskich władz – może stać się najmocniejszym porozumieniem dwustronnym w historii relacji obu krajów.

Umowa ta ma objąć kluczowe obszary współpracy: bezpieczeństwo, obronność, infrastrukturę oraz energetykę.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że traktat będzie wykraczać poza tradycyjne zobowiązania wynikające z członkostwa w NATO. Jak podkreślił, umowa dąży do poziomu gwarancji zbliżonego do tych, jakie Francja posiada w relacjach ze swoimi najbliższymi sąsiadami.

Zapytany w Radiu ZET, czy nowy traktat może przypominać zobowiązania sprzed II wojny światowej, minister jednoznacznie zaprzeczył, zaznaczając, że obecne ustalenia idą znacznie dalej niż symboliczne sojusze sprzed 1939 roku. Dodał, że porozumienie ma realny, operacyjny charakter.

Jednym z wątków budzących zainteresowanie jest potencjalne rozszerzenie współpracy o kwestie francuskiego parasola nuklearnego. Kosiniak-Kamysz przyznał, że osobiście bardzo interesuje się tą możliwością, choć szczegóły nie są jeszcze przesądzone. Negocjacje trwają do ostatniej chwili, co – według ministra – jest naturalne przy tego typu umowach.

Jednocześnie silny nacisk w nowym traktacie położono na rozwój przemysłu zbrojeniowego. Polska ma być szczególnie zainteresowana współpracą w tym zakresie – zarówno w kontekście transferu technologii, jak i wspólnych projektów produkcyjnych.

Nowe porozumienie ma zastąpić dotychczasowy traktat podpisany w 1991 roku, który zdaniem obu stron nie przystaje już do współczesnych realiów geopolitycznych. Francuska dyplomacja opisuje nadchodzącą umowę jako „traktat premium”, zwracając uwagę na fakt, że będzie to pierwszy tak szeroki dokument podpisany przez Francję z państwem, które nie jest jej bezpośrednim sąsiadem.

Premier Donald Tusk nazwał nadchodzące wydarzenie momentem przełomowym. W środę poinformował o końcowych pracach redakcyjnych nad traktatem, wskazując, że jego zawarcie wzmocni bezpieczeństwo obu krajów. Zdradził także, że prowadził długą rozmowę telefoniczną z prezydentem Emmanuelem Macronem, by dopracować ostatnie szczegóły porozumienia.

– To traktat, który daje wzajemne zapewnienie pomocy w razie zagrożenia lub agresji – podkreślił szef polskiego rządu.