Reklama

Pożar na Marywilskiej na zlecenie rosyjskich służb. Operacja dywersyjna w Warszawie i Wilnie

Pożar, który 12 maja 2024 roku strawił halę targową Marywilska 44 w Warszawie, był efektem celowego podpalenia – i to zorganizowanego z terytorium Federacji Rosyjskiej. Najnowsze ustalenia polskich służb oraz prokuratury wskazują, że za atakiem stały osoby współpracujące z rosyjskim wywiadem, a podobne działania dywersyjne miały miejsce także poza granicami Polski.

Adam Bodnar poinformował, że osoba podejrzewana o podpalenie hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie jest związana z podobnym atakiem w Wilnie. 

Bodnar: to nie był przypadek. Mamy do czynienia z siecią wykonawców

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował, że za podpaleniem hali Marywilska stoją osoby działające na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Co więcej, jedna z osób powiązanych z tym incydentem brała również udział w podobnym akcie w Wilnie.

– To świadczy o tym, że nie był to przypadkowy wykonawca, ale aktywny współpracownik – podkreślił Bodnar.

Zaznaczył także, że działania sabotażowe dotyczyły nie tylko Warszawy, ale również innych obiektów handlowych i przemysłowych w Polsce oraz na Litwie. Cała operacja była koordynowana z terytorium Rosji.

Część sprawców w areszcie, inni poszukiwani listami gończymi

Śledztwo prowadzi Mazowiecki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przy współpracy z Komendą Stołeczną Policji oraz ABW. Jak poinformował Bodnar, część sprawców została już zatrzymana, co pozwoliło organom ścigania poczynić konkretne ustalenia.

Pozostali podejrzani, zidentyfikowani na podstawie zebranych dowodów, są obecnie poszukiwani. Wobec nich wystawiono europejskie nakazy aresztowania, a niektóre osoby mogą przebywać na terenie Federacji Rosyjskiej.

Rola mediów społecznościowych w rekrutacji wykonawców

Szef resortu sprawiedliwości zwrócił również uwagę na niepokojący mechanizm rekrutacji, który rosyjskie służby miały stosować. Według niego, wykonawcy byli pozyskiwani poprzez media społecznościowe – otrzymywali zadania do wykonania w zamian za określone wynagrodzenie. – Mieliśmy podobną sytuację we Wrocławiu, gdzie próbowano podpalić fabrykę farb. Zlecenie przyszło przez internet – przypomniał Bodnar.

Skutki pożaru: tysiące osób bez źródła dochodu

Pożar hali Marywilska 44 zniszczył ok. 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych. Szacuje się, że poszkodowanych zostało około 2 tys. kupców i ich pracowników. To nie tylko cios gospodarczy, ale również dramat tysięcy rodzin, które z dnia na dzień straciły środki do życia.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 13 maja 2024 roku, dzień po pożarze. Władze zapowiedziały również wsparcie dla poszkodowanych przedsiębiorców.

Polska reaguje dyplomatycznie. Konsulat Rosji w Krakowie zamknięty

W odpowiedzi na dowody potwierdzające zaangażowanie rosyjskich służb w działania dywersyjne na terytorium Polski, szef MSZ Radosław Sikorski poinformował o cofnięciu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Krakowie. Jest to jeden z elementów stanowczej reakcji polskich władz na działania wrogie wobec państwa.

Sprawa ma charakter transgraniczny – podobne podpalenia miały miejsce także na Litwie, dlatego polskie służby prowadzą ścisłą współpracę ze stroną litewską. Według Bodnara, śledztwo jest dynamiczne i obejmuje coraz szerszy krąg osób oraz miejsc, które mogły być celem podobnych ataków.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 16/05/2025 13:41
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do