
Poznań: Wilda jak zoo - pyton pełzł chodnikiem. Informację o tym niezwykłym zdarzeniu ujawniła lokalna grupa aktywistów znana jako "Poznański Trójkąt Bermudzki". Według ich doniesień, w nocy na ulicy Różanej pojawił się niecodzienny mieszkaniec - wąż. Dostrzeżony przez obcokrajowców, którzy zdecydowali się nagrać tę nietypową sytuację, wąż stał się szybko tematem gorących dyskusji wśród mieszkańców.
W rozmowie z portalem epoznan.pl Przemysław Piwecki, przedstawiciel Straży Miejskiej, potwierdził to zdarzenie. Z jego słów wynika, że interwencja w tej sprawie została zrealizowana przez strażników Referatu Interwencyjno-Drogowego, ze względu na pracujące godziny Referatu Ekopatrol. Wspomniani strażnicy mieli spory kłopot z tym niecodziennym zjawiskiem, jednak ostatecznie zdołali umieścić węża w specjalnym plastikowym pojemniku przewidzianym do transportu niewielkich zwierząt.
Wąż został przekazany do Ekopatrolu, specjalnej jednostki odpowiedzialnej za interwencje w sprawach związanych z dziką przyrodą w mieście. Tam też został oddany podczasowemu opiekunowi - wolontariuszowi współpracującemu ze Strażą Ochrony Zwierząt. Według informacji przekazanych przez Ekopatrol, wąż jest okazem z rodziny pytonów i, co ciekawe, znajduje się w dobrej kondycji.
Choć sytuacja wydać się może niespotykana w miejscu jak Poznań, to w rzeczywistości spotkania z dzikimi zwierzętami w miejskich obszarach nie są zupełnie wyjątkowe. Niemniej jednak, takie incydenty przypominają nam o obecności dzikiej przyrody w naszym otoczeniu oraz konieczności postępowania ostrożnie w kontakcie z nią.
Wąż na ulicy Różanej z pewnością pozostawił mieszkańcom Poznania wiele pytań. Dlaczego się tam pojawił? Skąd pochodzi? Czy to pojedynczy przypadek, czy może sygnał, że dzika fauna jest bliżej, niż byśmy przypuszczali? Bez względu na odpowiedzi, to zdarzenie na pewno na długo zostanie w pamięci mieszkańców jako niezwykły epizod w życiu miasta.
Tajemniczy gość nocy, wąż na ulicy Różanej, przypomina nam, że nawet w dynamicznym otoczeniu miejskim przyroda potrafi nas zaskoczyć swoją obecnością. Warto wtedy zachować spokój i oddać opiekę nad takimi zwierzętami w ręce specjalistów, którzy wiedzą, jak postępować w takich sytuacjach.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!