Ewa Wrzosek ostro o drugim immunitecie Romanowskiego. "To linia obrony"

Marcin Romanowski najpewniej jutro dowie się, czy sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt. W sieci nadal trwa spór o drugi immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który posiada. – Ta cała imba o opinie prawne ws. immunitetu posła Romanowskiego to kolejna odsłona przyjętej przez niego linii obrony – komentuje prokurator Ewa Wrzosek.

Według wielu prawników, w tym prof. Władysława Czaplińskiego z Polskiej Akademii Nauk, drugi immunitet, który posiada zatrzymany poseł Suwerennej Polski, nie chronił byłego ministra sprawiedliwości przed zatrzymaniem i postawieniem zarzutów.  

Koledzy parlamentarzysty, który obecnie przebywa w policyjnej izbie zatrzymań, pozostając do dyspozycji prokuratury, są mimo to innego zdania, ponieważ w irracjonalny sposób próbują podważać legalne działania śledczych badających wielomilionowe nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości. 

Ewa Wrzosek komentuje linię obrony Romanowskiego

Na platformie społecznościowej X prokurator Ewa Wrzosek odniosła się do sporu w sprawie immunitetu członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który formalnie posiada Marcin Romanowski. 

Śledcza zwróciła uwagę, że wypowiedzi posłów należących do ugrupowania Zbigniewa Ziobry wpisują się w linie obrony Marcina Romanowskiego, do której jak każdy obywatel ma prawo. 

Sebastian Kaleta (SP) dziś rano zorganizował konferencję prasową przed siedzibą Prokuratury Krajowej. Polityk zapewniał, że wraz z kolegami z Prawa i Sprawiedliwości będzie donosił na Polskę do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. 

– Pomimo posiadania europejskiego immunitetu, Bodnarowcy zdecydowali się go zatrzymać. To pokazuje, że dzisiejszy aparat państwa skupiony jest tylko i wyłącznie na siłowym stosowaniu represji wobec opozycji politycznej w sprawie, która nie ma ku temu podstaw – grzmiał Kaleta podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami. 

Przypomnijmy, że ten sam polityk wielokrotnie krytykował obecnie rządzących za informowanie organów Unii Europejskiej o notorycznym łamaniu prawa przez neo-sędziów, którzy byli regularnie awansowani przez niekonstytucyjną neo-KRS. Wówczas przekazywanie istotnych informacji na temat łamania praworządności w Polsce nazywał "konfidenctwem' oraz "donosicielstwem". Gdzie jest wobec tego konsekwencja jego walki?

"Imba o opinie prawne"

Internauci oraz prawnicy od chwili, gdy obrońca Marcina Romanowskiego opublikował post na platformie X, w którym opisał swoje stanowisko w sprawie drugiego immunitetu, który posiada jego klient, toczą spór o legalność działań podjętych przez prokuraturę wobec byłego ministra sprawiedliwości.

Immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy jest immunitetem funkcjonalnym. Oznacza to, że chroni on członków ZPRE przed konsekwencjami działań podejmowanych w ramach ich funkcji parlamentarnych. Innymi słowy, członkowie ZPRE są chronieni przed odpowiedzialnością prawną za wypowiedzi i działania, które bezpośrednio wiążą się z wykonywaniem ich obowiązków parlamentarnych – potwierdził to w rozmowie z "Rz" Władysław Czapliński z PAN. 

Prawnik dodał też, że warto zaznaczyć, iż immunitet funkcjonalny nie jest równoznaczny z całkowitą nietykalnością. W przypadku Romanowskiego immunitet ten nie miał zastosowania, ponieważ zarzuty, które wobec niego wysunięto, nie dotyczyły jego działalności parlamentarnej. Dlatego też nie chronił go przed zatrzymaniem ani innymi czynnościami prowadzonymi w ramach śledztwa.

Prokurator Ewa Wrzosek również stoi na stanowisku, że posiadany przez Romanowskiego dodatkowy immunitet nie chroni go w sprawie, do której został zatrzymany. 

– Ta cała imba o opinie prawne ws. immunitetu posła #Romanowski to kolejna odsłona przyjętej przez niego linii obrony. Do czego, co warto podkreślić — ma prawo. Ale czy skuteczna, to zupełnie inna historia – podsumowała prokuratorka.