Reklama

Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS źle wybełkotał przysięgę

24/05/2024 09:35

W piątek, 24 maja, przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych stawił się Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Zamieszanie przed komisją.

Ostatnie przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Pierwsze problemy pojawiły się jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchania. Kaczyński, po zajęciu miejsca, zauważył, że mikrofon przed nim nie działa poprawnie. Komisja zmuszona była zrobić krótką przerwę techniczną, aby naprawić usterkę. Problemy z dźwiękiem sprawiły, że początek przesłuchania opóźnił się o kilka minut, co wywołało pewną irytację zarówno wśród członków komisji, jak i samego Kaczyńskiego.

Ospały Kaczyński i interwencja Jońskiego

Dziś ostatnie przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Początkowe etapy przesłuchania przebiegały spokojnie, niemal monotonnie. Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytania komisji, wydawał się być zmęczony, a jego głos był cichy i stonowany. Sala pełna była oczekujących na bardziej dynamiczny rozwój wydarzeń dziennikarzy oraz członków komisji.

Zmiana nadeszła niespodziewanie, kiedy Dariusz Joński zabrał głos. Joński, znany z ostrych i bezkompromisowych wystąpień, tym razem postanowił zwrócić uwagę na drobny, ale istotny szczegół. Zauważył, że w trakcie składania przysięgi, Kaczyński zmienił jedno ze słów. Zamiast powiedzieć: „Będę mówił szczerą prawdę niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome”, Prezes PiS powiedział: „Będę mówił szczerą prawdę niczego nie ukrywając z tego, co jest mi znane”.

Po zwróceniu uwagi przez Jońskiego, na sali doszło do konsternacji. Przewodniczący komisji, zgodnie z procedurami, musiał zareagować na zgłoszoną nieścisłość. W związku z tym poprosił Jarosława Kaczyńskiego o powtórzenie przysięgi, tym razem z poprawnym sformułowaniem.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do