
Przyplew (Zielona Góra): pożar hali z chemikaliami. Pożar w hali składowiska toksycznych odpadów wybuchł wczoraj i przez całą noc służby ratownicze skupiły się na próbie opanowania pożaru. Rzecznik prasowy PSP wyjaśnił, że w pierwszej fazie pożaru, jeszcze w sobotę, cześć dachu obiektu została zniszczona, ale dokładne informacje na temat skali zniszczeń będą znane dopiero po całkowitym ugaszeniu ognia.
Ponieważ w hali znajdowało się około 5000 metrów sześciennych chemikaliów, gaszenie tego typu pożarów jest wyjątkowo trudne i wymaga specjalistycznych działań. W akcji ratowniczej uczestniczyło około 200 strażaków, którzy skoncentrowali się na ochronie sąsiednich budynków przed ogniem. To, że udało się obronić te budynki, jest bardzo ważnym osiągnięciem w walce z pożarem.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i straż pożarna nadal badają stężenie chemikaliów w powietrzu, ale na podstawie najnowszych analiz wynika, że chmura nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców. Pomimo tego służby pozostają w gotowości do ewakuacji mieszkańców z zagrożonych terenów, jeśli będzie to konieczne.
W związku z pożarem, ruch pociągów z Zielonej Góry w kierunku Wrocławia i Szczecina został wstrzymany, a przywrócenie przejezdności linii kolejowej będzie możliwe dopiero po sprawdzeniu stanu infrastruktury i uzyskaniu zgody od Straży Pożarnej.
Sytuacja w Przylepie pod Zieloną Górą jest nadal monitorowana przez służby ratownicze, które podejmują wszelkie działania w celu opanowania pożaru i zminimalizowania ryzyka dla mieszkańców. Władze lokalne są zaangażowane w zarządzanie kryzysem, a strażacy pracują nad wygaszeniem pożaru. Będziemy na bieżąco informować o rozwoju sytuacji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!