Reklama

Radio Maryja napisało list do Romana Giertycha. Mocna odpowiedź mecenasa

W ostatnich dniach media obiegła wiadomość o liście wysłanym do Romana Giertycha przez Radio Maryja. W liście, który nie został podpisany przez żadnego z nadawców, rozgłośnia odniosła się do długo wyczekiwanych przez społeczeństwo działań dotyczących odebrania stacji koncesji na nadawanie sygnału radiowego.

W swojej odpowiedzi Giertych zaznaczył, że nie zwykł odpowiadać na listy anonimowe, jednak w tym przypadku uczynił wyjątek, kierując swoje słowa do o. Rydzyka. Zaznaczył, że jako dyrektor rozgłośni, Rydzyk musiał być świadomy treści listu i najprawdopodobniej wyraził na niego zgodę.

Roman Giertych odpowiada na list Tadeuszowi Rydzykowi 

Giertych nie szczędził krytyki, wskazując na swoje wątpliwości co do działań o. Rydzyka, które, jego zdaniem, mają charakter bardziej polityczny i biznesowy niż ewangelizacyjny.

W swojej odpowiedzi Giertych sprostował kilka tez zawartych w liście od Radia Maryja. Po pierwsze, wyjaśnił, że jego wcześniejsze wypowiedzi nie były atakiem na katolików słuchających Radia Maryja, ale na samego o. Rydzyka, którego oskarżył o wykorzystywanie Kościoła i wiernych do budowy "imperium polityczno-biznesowego". Giertych skrytykował także fakt, że Rydzyk utożsamia katolicyzm ze swoją osobą do tego stopnia, że umieścił swój wizerunek na witrażu w kościele, który buduje.

Oskarżenia o korupcję polityczną

Mecenas podkreślił, że w swoim wpisie nie oskarżał bezpośrednio Radia Maryja o otrzymywanie dotacji rządowych, lecz wskazywał na instytucje związane z o. Rydzykiem, które korzystały z publicznych funduszy. Przywołał przykład Geotermii Toruń, spółki należącej do fundacji Lux Veritatis, która według niego otrzymała milionowe dotacje.

Giertych oskarżył o. Rydzyka o łamanie konkordatu i uprawianie korupcji politycznej, argumentując, że wsparcie udzielane przez instytucje państwowe podmiotom powiązanym z Rydzykiem w zamian za polityczne poparcie spełnia znamiona przestępstwa korupcyjnego.

– Uważam jako adwokat i poseł, że praktyka polegająca na tym, że wiele różnych instytucji Państwa dokonywało dotacji, darowizn, subwencji, czy też innych form wsparcia w powiązaniu z tym, że wspierał ksiądz poprzez społeczne radio (jedyne radio katolickie) tę partię, której przedstawiciele dokonywali tych przysporzeń, spełnia wszelkie znamiona przestępstwa korupcyjnego opisanego w art. 229 kodeksu karnego – pisze Giertych w odpowiedzi na list rogłośni.

Po czym dodaje, że: 

Korzyścią osobistą w moim przekonaniu było tutaj wsparcie polityczne w kampaniach wyborczych poszczególnych funkcjonariuszy publicznych - dysponentów środków publicznych, a czynnością pozostającymi w związku z tą funkcją były właśnie te wpłaty na podmioty powiązane z księdzem.

Rydzyk winny postępującej laicyzacji 

Prawnik zapowiedział przygotowanie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, zaznaczając jednocześnie, że ostateczna decyzja należy do niezależnych organów wymiaru sprawiedliwości.

Na koniec Giertych odniósł się do stwierdzenia, że Radio Maryja realizuje cele ewangelizacyjne. W jego ocenie, działania rozgłośni i o. Rydzyka nie przynoszą owoców ewangelizacyjnych, a wręcz przeciwnie – przyczyniają się do sekularyzacji społeczeństwa i spadku liczby powołań do seminariów. Zakończył swoją odpowiedź stwierdzeniem, że to właśnie po tych "owocach" poznaje się skuteczność ewangelizacji, a nie po ilości głosów na partię wspieraną przez Rydzyka.

Miejsce zdarzenia mapa Polityka

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do