Reklama

Rosjanie chce oddać kontrolę nad serbskim koncernem NIS. Serbia apeluje o zniesienie sankcji USA.


Rosyjscy udziałowcy Serbskiego Przemysłu Naftowego (Naftna Industrija Srbije – NIS) wyrazili gotowość do przekazania kontroli nad spółką stronie trzeciej. Informację tę przekazała we wtorek serbska ministra energetyki Dubravka Djedović Handanović, podkreślając, że ma to być krok w stronę zniesienia amerykańskich sankcji nałożonych na przedsiębiorstwo. Jak przypomniała, NIS został objęty sankcjami USA w styczniu tego roku, gdyż jego większościowym właścicielem są rosyjskie podmioty – Gazprom i Gazprom Nieft.


Restrykcje weszły w życie w październiku, po kilkukrotnym odroczeniu ich terminu, a ich celem było – jak ogłoszono w Waszyngtonie – ograniczenie finansowania rosyjskiej machiny wojennej poprzez środki pochodzące z koncernów energetycznych.

Serbia apeluje o decyzję USA i ostrzega przed kryzysem paliwowym

Minister Djedović Handanović poinformowała, że rosyjscy właściciele spółki wystosowali do amerykańskiego Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) oficjalne pismo, w którym zadeklarowali chęć przekazania kontroli nad firmą niezależnemu podmiotowi.
Państwo serbskie poparło ten wniosek. Mamy nadzieję, że odpowiedź OFAC nadejdzie w najbliższych dniach, ponieważ czas działa na niekorzyść obywateli. Serbia nie może zostać bez paliwa” – napisała na Instagramie minister.

Również prezydent Aleksandar Vučić zapewnił, że Serbia wystąpiła do Stanów Zjednoczonych o rozważenie złagodzenia restrykcji wobec NIS, wskazując, że trwają działania mające na celu „uniezależnienie zarządzania firmą od rosyjskiego kapitału”.

NIS – filar serbskiej gospodarki i kluczowy dostawca paliw

NIS to strategiczne przedsiębiorstwo dla serbskiej gospodarki – jest jedyną spółką w kraju zajmującą się poszukiwaniem, wydobyciem i przerobem ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Z danych za 2023 rok wynika, że firma osiągnęła przychody rzędu 3,3 miliarda euro, co stanowi około 4,5 proc. serbskiego PKB, a jej zysk netto wyniósł 375 milionów euro.

Koncern odprowadza do budżetu państwa blisko 2 miliardy euro podatków rocznie i kontroluje 80 procent krajowego rynku paliw oraz 50 procent sprzedaży detalicznej, prowadząc 334 stacje benzynowe działające pod markami NIS i Gazprom.

Rosyjski kapitał pod presją sankcji

Choć struktura własnościowa spółki była w ostatnich latach kilkukrotnie modyfikowana, NIS pozostaje w większości w rękach rosyjskich podmiotów. Od 2008 roku głównym udziałowcem jest Gazprom Nieft, posiadający około połowy akcji, natomiast Republika Serbii dysponuje niespełna 30-procentowym pakietem.

We wrześniu Gazprom formalnie wycofał się z bezpośredniego udziału w strukturze właścicielskiej, przekazując swoje akcje spółce Intelligence z Petersburga, która również jest z nim powiązana.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do