
Pod koniec ubiegłego tygodnia na jednej ze stacji paliw we Włodawie doszło do groźnej sytuacji. 78-letni mężczyzna próbował podpalić obiekt, rozlewając paliwo z dystrybutora, a następnie rzucając na nie zapalniczkę.
Na szczęście próba zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ płomień nie zainicjował ognia.
Rozlane paliwo jako pierwsza zauważyła klientka stacji, która natychmiast powiadomiła obsługę. Pracownicy niezwłocznie zgłosili incydent na Policję. Funkcjonariusze szybko ustalili sprawcę i zatrzymali go na jednej z ulic we Włodawie.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie i usłyszał zarzut usiłowania sprowadzenia zdarzenia niebezpiecznego. Sąd, na wniosek Policji i Prokuratury, zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za ten czyn grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
Gdyby próba podpalenia zakończyła się sukcesem, mogło dojść do tragicznych konsekwencji – wybuchu, pożaru i zagrożenia dla życia wielu osób. To kolejny przykład, jak ważne jest szybkie reagowanie i odpowiedzialność osób postronnych.
Służby przypominają, aby w sytuacjach potencjalnego zagrożenia niezwłocznie informować odpowiednie organy. Każda sekunda ma znaczenie, a błyskawiczna reakcja może zapobiec tragedii.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie