Reklama

Seniorzy a młodzi kierowcy: kto naprawdę powoduje więcej wypadków? Analiza 2025


Osoby w wieku między 18 a 24 rokiem życia spowodowały w ubiegłym roku 2 898 wypadków, w których zginęło 275 osób, a kierujący w wieku „60 lat i więcej” spowodowali 3 866 wypadków, w których zginęło 339 osób. Ale powszechne oburzenie i represje kierowane są głównie pod adresem młodych. Po raz kolejny upada propozycja obowiązkowych badań po ukończeniu 65 - 70 roku życia w całej UE, tym razem za sprawą Komisji Europejskiej i dyrektywy ws. praw jazdy.


Wypadki młodych vs seniorów – liczby, które zaskakują

Czy badania lekarskie dla posiadaczy praw jazdy kat. B lub A mają sens? Obowiązują one przecież kierowców zawodowych. Być może dzięki temu powodują oni znikomą liczbę wypadków? Dla przykładu: w 2023 r. kierowcy samochodów ciężarowych spowodowali 2,8 proc. wszystkich wypadków, w których zginęło około 5,1 proc. ofiar śmiertelnych. W Polsce za kierownicą pojazdów ciężarowych zasiada nawet 650 tys. osób. 

Ale skupmy się na tych dwóch grupach czyli młodzieży i seniorach. I jedni i drudzy powodują mniej więcej podobną liczbę wypadków, ale to przede wszystkim przekaz o młodych, którzy "szaleją za kółkiem" trafia do mainstreamu. Tymczasem jeśli chodzi zarówno o liczbę ofiar, jak i samych wypadków jako sprawcy dominują osoby powyżej 60 roku życia.

Seniorzy częściej sprawcami wypadków śmiertelnych dla osób trzecich

Z oficjalnych danych Policji i Instytutu Transportu Drogowego wynika, że kierowcy w wieku 18–24 lata powodują ok. 13 proc. wypadków, w których ginie ok. 300 osób. Ale ważna jest tutaj liczba młodych aktywnie korzystających z auta. Z badań wynika, że stanowią oni 80 proc. spośród wszystkich osób w wieku od 18 do 26 lat. 

Tymczasem kierowcy w wieku 60 i więcej lat ok. powodują 20 proc. wypadków, w których ginie ok. 340 osób. Dlaczego większość statystyk jest zmanipulowana? Bo nikt nie liczy seniorów, którzy mają prawo jazdy i aktywnie uczestniczą w ruchu. A jest ich między 45 a 55 proc. Na ich niekorzyść przemawia również fakt, że pokonują oni rocznie o wiele mniej kilometrów niż młodzi kierowcy.

Dlaczego media demonizują kierowców 18–24 lat?

Dlaczego na tapet bierze się więc wyłącznie zdarzenia z udziałem najmłodszej grupy posiadaczy praw jazdy? Bo są to wypadki spektakularne i dobrze się klikają w mainstreamowych mediach. Tym bardziej że kierowcy do 26 roku życia najczęściej zabijają samych siebie, np. widowiskowo owijając swoje 30-letnie BMW wokół drzewa.

Starsi kierowcy są częściej sprawcami wypadków ze skutkiem śmiertelnym, ale dla osób trzecich, ponieważ mają najczęściej wiele problemów zdrowotnych, często neurologicznych, które wpływają np. na szybkość reakcji za kierownicą czy właściwą ocenę sytuacji. Nie ustępują pierwszeństwa czy wjeżdżają na skrzyżowanie przy czerwonym świetle.

Seniorzy na drogach ekspresowych sieją strach i zagrożenie

Co ciekawe spośród osób, które w ubiegłym roku podróżowały pod prąd autostradami lub drogami ekspresowymi aż 55 proc. stanowili kierowcy w wieku powyżej 60 lat. Zatrzymywani przez policję tłumaczyli się m.in. utratą orientacji. Tak było chociażby w ubiegłym tygodniu w przypadku 76-letniej kobiety, kierującej Fiatem Seicento, która przejechała ponad 70 km pod prąd drogą ekspresową S7 od Radomia w kierunku Warszawy. Na szczęście nikt nie zginął.

Dlatego też pytanie o obowiązkowe badania lekarskie dla seniorów nie jest bezzasadne. Niestety Komisja Europejska, która opracowała dyrektywę, która ma ujednolicić system wydawania praw jazdy w całej Unii Europejskiej, odstąpiła od objęcia obowiązkowymi testami medycznymi seniorów. 

Obowiązkowe badania lekarskie w UE – gdzie działają i jakie są efekty

Pozostawiono ten punkt jako zalecenie, co oznacza, że prawo czy też możliwość wprowadzenia tego przepisu leży już tylko w gestii państw członkowskich. Szkoda, bo Polacy, nie tylko zresztą oni, należą do najszybciej starzejących się społeczeństw Europy. Można więc powiedzieć, że problem zagrożeń na drogach, powodowanych przez starszych kierowcach będzie tylko narastał.

A przecież są już teraz kraje, w których prawo jazdy wygasa po osiągnięciu przez kierowcę określonego wieku. Wówczas, by przedłużyć ważność dokumentu, muszą oni poddać się badaniom lekarskim. Tak jest chociażby w Holandii, Finlandii, Włoszech, Portugalii czy Hiszpanii.

Wszędzie tam po 65 lub 70 urodzinach trzeba odnowić prawo jazdy po obligatoryjnym przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego o możliwości prowadzenia pojazdu. Wyjątkiem są Włochy, gdzie po pięćdziesiątce trzeba odnawiać prawo jazdy co 5 lat, a po 70 roku życia co 3 lata. Gdy skończy się w Italii 80 lat, badanie lekarskie trzeba powtarzać już co dwa lata.

Polska w obliczu starzejących się kierowców – dlaczego brak regulacji?

Dlaczego potrzebę wykonywania okresowych badań lekarskich wśród seniorów widzi np. Holandia, w której przypada ponad 500 samochodów na tysiąc mieszkańców, a nie widzi tego ustawodawca w Polsce, gdzie na każdy tysiąc mieszkańców przypadają 723 auta?

Wyjaśnienie jest chyba łatwiejsze niż można przypuszczać. Po prostu średni wiek posłów wynosi 51 lat, z czego 111 posłów jest w wieku 60–69 lat oraz 14 posłów w wieku 70 lat lub więcej. A to oznacza, że gdyby wprowadzili przepis o obowiązkowych badaniach seniorów, to zachowaliby się jak karpie, które głosują za przyspieszeniem świąt bożego narodzenia. Tymczasem posłów do 30 roku życia jest w Sejmie zaledwie... trzech.
 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkpress.pl Aktualizacja: 02/11/2025 13:04
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do