
Skatowany Rafałek z Gorzowa nie żyje. Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiego szpitala, w poruszającym wpisie opisuje chwile pełne napięcia i determinacji. „Byłem na oddziale i widziałem dramatyczną walkę naszego zespołu o życie małego niewinnego dzieciątka. To już drugi równie tragiczny przypadek w Gorzowie” – pisze Surowiec, oddając hołd pracy lekarzy i pielęgniarek, którzy z poświęceniem walczyli o każde uderzenie serca Rafałka.
Wiceprezes zwrócił uwagę na konieczność podjęcia wspólnych działań przez różne instytucje miejskie, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.
Służby miejskie, policja, szpital, media – wszyscy wspólnie powinniśmy usiąść i ustalić, czy nie możemy zrobić więcej, aby chronić dzieci w naszym mieście.
Robert Surowiec, wiceprezes szpitala GorzowskiegoJednocześnie poinformował, że już rozpoczął rozmowy dotyczące koordynacji współpracy między tymi instytucjami. „Jestem po pierwszych rozmowach dotyczących koordynacji współpracy. Niech z tej tragedii wyniknie jakieś dobro” – dodał, wyrażając nadzieję, że wspólne działania mogą przyczynić się do poprawy sytuacji i zapobiegania kolejnym tragediom.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!