
Stop hejt! Prezydent Macron podzielił zdanie komisarza i stwierdził, że treści przekazywane za pośrednictwem tych platform, zwłaszcza do młodych ludzi, mogą zachęcać do agresywnych zachowań i stanowić jedną z przyczyn zamieszek.
Przypomnijmy, że zamieszki we Francji wybuchły po tragicznym incydencie, w którym 27 czerwca nastolatek został śmiertelnie postrzelony przez francuską policję. Nagranie z tego zdarzenia szeroko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych, co wywołało wzburzenie i protesty.
Jednak od 25 sierpnia Unia Europejska będzie miała narzędzia do ograniczenia rozpowszechniania takich treści w mediach społecznościowych. Wchodzi w życie nowe prawo, które umożliwi nałożenie kar finansowych oraz zawieszenie działania platform, które nie będą usuwać "treści szerzących nienawiść, które nawołują do zamieszek lub przemocy" - jak określił to komisarz Breton.
Reguła ta zostanie uwzględniona w unijnej dyrektywie o usługach cyfrowych (EU Digital Services Act). Zapewni to rządom większe możliwości prawne do wymuszania usuwania nielegalnych treści przez duże firmy technologiczne. Jeśli takie firmy odmówią działania zgodnie z unijnym prawem, zostaną na nie nałożone natychmiastowe sankcje.
W odpowiedzi na nowe przepisy, szef platformy Meta, Mark Zuckerberg, ogłosił zatrudnienie dodatkowych tysiąca osób do moderacji treści na jego serwisach społecznościowych. Jest to reakcja na rosnące wymagania dotyczące eliminacji szkodliwych treści i zapewnienia bezpiecznego środowiska w sieci.
Wprowadzenie surowszych przepisów dotyczących moderacji treści na platformach społecznościowych jest reakcją na rosnące zaniepokojenie społeczne związane z rozpowszechnianiem treści szkodliwych, nawołujących do przemocy i agresji. Celem nowego prawa jest ochrona użytkowników i zapewnienie odpowiedzialności platform, które nie podejmują skutecznych działań w celu usuwania takich treści z ich serwisów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!