
Prokuratura bada szczegóły sprawy umorzenia zarzutów wobec Zdzisława Kurskiego, syna byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Sprawa dotyczy zarzutów wielokrotnych gwałtów na nieletniej dziewczynce, do których miało dochodzić w latach 2009–2012.
Jak wynika z audytu przeprowadzonego przez Prokuraturę Krajową, działania śledczych odpowiedzialnych za wcześniejsze umorzenia miały stanowić „ciężkie naruszenie prawa”.
Zdzisław Kurski miał być oskarżony o wielokrotne przestępstwa seksualne wobec Magdy Nowakowskiej, wówczas nieletniej. Dwukrotne umorzenie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku tłumaczono brakiem dostatecznych dowodów. Jednak zgodnie z ustaleniami, prowadzenie postępowania wzbudza poważne zastrzeżenia co do rzetelności działań śledczych.
Pełnoletnia już ofiara wniosła kolejne zawiadomienie o przestępstwach, jednak jej zgłoszenie zostało zlekceważone z argumentacją, że „śledztwo już się odbyło”. Prokuratorzy mieli pomijać kluczowe dowody i ignorować wnioski dowodowe pełnomocnika ofiary.
Z relacji ojca Magdy wynika, że Jacek Kurski miał wywierać presję na rodzinę, by ofiara wycofała swoje zeznania. Według doniesień „Gazety Wyborczej” była żona Jacka Kurskiego, Monika Kurska, również wyrażała obawy co do dalszego postępowania Zdzisława.
W jednej z wiadomości do rodziców dziewczynki miała napisać: „Zgłoście to jak najszybciej, ja nie chcę, by mój syn był dalej zagrożeniem dla innych”.
Prokuratura Krajowa wskazuje na liczne zaniechania ze strony śledczych prowadzących sprawę. Wśród przykładów wymienia się manipulowanie opinią biegłych i ignorowanie dowodów potwierdzających wiarygodność zeznań ofiary.
Decyzje podejmowane przez prokuratorów, m.in. Grażynę Wawryniuk i jej przełożoną Teresę Rutkowską-Szmydyńską, zostały zakwalifikowane jako „ciężkie naruszenia prawa”.
Obecnie sprawę ponownie analizuje Prokuratura Okręgowa w Toruniu, która prowadzi dochodzenie na podstawie art. 200 par. 1 Kodeksu karnego, dotyczącego obcowania płciowego z osobą małoletnią poniżej 15. roku życia. Za zarzucany czyn grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Z kolei Prokuratura Regionalna w Poznaniu odmówiła wszczęcia postępowania wobec osób odpowiedzialnych za wcześniejsze nieprawidłowości w śledztwie, uzasadniając decyzję brakiem znamion czynu zabronionego. Decyzja ta została jednak uznana za przedwczesną i planowane jest jej uchylenie.
Prokuratura Krajowa, po zmianie władzy w październiku 2023 roku, podjęła kroki w celu wyjaśnienia sprawy. Analiza przeprowadzona przez Wydział Spraw Wewnętrznych może doprowadzić do postawienia zarzutów odpowiedzialnym prokuratorom.
Postępowanie wywołuje duże poruszenie społeczne, szczególnie w kontekście wcześniejszych zarzutów dotyczących „ukręcania” sprawy. Rozstrzygnięcie tej kwestii może mieć istotne znaczenie dla zaufania obywateli do instytucji wymiaru sprawiedliwości.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wreszcie
byłaś swiadkiem widziałaś może kiedyś oskarżą Twoje dziecko i co wtedy
Bestia!
Z twarzy widać, że syn swojego ojca!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.