
Wyjątkowo tragicznie zakończył się weekend na polskich drogach. Po zderzeniu w Obórkach koło Brodnicy, gdzie zderzyły się czołowo dwa samochody zginęły trzy osoby, w tym 9-letni chłopiec, a kolejne trzy trafiły do szpitali z obrażeniami. Łącznie w dwóch autach podróżowało 6 osób.
W wyniku zderzenia poszkodowani byli zakleszczeni w pojazdach. Po przybyciu na miejsce i rozcięciu wraków ratownicy przystąpili do reanimacji trójki najciężej rannych, ale niestety ich żyć nie udało się uratować. Pozostałe trzy osoby zostały zabrane na SOR. W akcji brał udział śmigłowiec LPR i sześć zastępów straży pożarnej.
Według służb do wypadku mogły przyczynić się trudne warunki drogowe, jezdnia była śliska, a widoczność mocno ograniczona przez padający deszcz. Ostateczny przebieg wypadku i jego przyczynę określą biegli, którzy zostana powołani przez prokuraturę do wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia.
Niestety nie były to jedyne ofiary śmiertelne tego weekendu. Najtragiczniejszymi dniem okazała się sobota, kiedy to zginęło aż 7 osób, natomiast piątek i niedziela kosztowały utratę życia po 5 osób. Łącznie zginęło więc 17 osób, a aż 180 trafiło z obrażeniami do szpitali.
To tym smutniejsze, że w niedzielę przypadał Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Nie zabrakło też amatorów jazdy na podwójnym gazie. Policja podczas kontroli złapała aż 710 pijanych kierowców.To już prawdziwa plaga na drogach w Polsce, ponieważ ujawnieni kierujący pod wpływem alkoholu to tylko niewielka liczba spośród tych, którzy uniknęli wpadki i dojechali do celu.
Na skuteczniejszą prewencję ze strony drogówki na razie nie ma co liczyć, bowiem policja nie ma tylu sił i środków, by zintensyfikować kontrole i wysyłać na drogi więcej patroli. Po prostu brakuje chętnych do służby. dość powiedzieć, że według stanu na 1 sierpnia tego roku w policji było około 15 tysięcy wakatów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie