Miniony weekend przyniósł kolejny tragiczny bilans na polskich drogach. Z oficjalnych danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji wynika, że w ciągu trzech dni – od piątku 25 lipca do niedzieli 27 lipca 2025 roku – życie straciło aż 16 osób, a niemal 250 zostało rannych.
W piątek doszło do 78 wypadków drogowych. W ich wyniku zginęły 4 osoby, a 90 zostało rannych. Był to najcięższy początek weekendu od wielu tygodni, mimo że liczba zdarzeń nie odbiegała znacząco od średniej.
Sobota przyniosła niewielki spadek liczby wypadków, których zanotowano 68. Jednak także tego dnia nie obyło się bez tragedii – zginęły 3 osoby, a 77 odniosło obrażenia. Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S7, w okolicach Mławy, gdzie w zderzeniu dwóch samochodów osobowych zginęły trzy osoby – w tym małżeństwo z dzieckiem. Według relacji świadków i wstępnych ustaleń policji przyczyną tragedii było najechanie na tył naczepy ciężarówki, stojącej na pasie awaryjnym. Pojazd był prawidłowo oznakowany.
Najczarniejszym dniem okazała się jednak niedziela. Na drogach wydarzyło się 64 wypadki, ale ich tragiczny bilans był szczególnie dotkliwy. Życie straciło aż 9 osób, a 79 zostało rannych. Do jednego z najbardziej poruszających wypadków doszło na Śląsku, w miejscowości Mysłowice. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe. W wypadku zginęła 28-letnia kobieta w ciąży. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i cesarskiego cięcia przeprowadzonego na miejscu przez zespół pogotowia nie udało się uratować ani matki, ani dziecka.
Łącznie, w ciągu zaledwie trzech dni, na polskich drogach życie straciło 16 osób, a 246 zostało rannych. Tak wysoka liczba ofiar ponownie wywołuje pytania o skuteczność działań prewencyjnych, egzekwowanie przepisów drogowych i kulturę jazdy wśród kierowców. Policja nie ma pomysłu jak poradzić sobie z tym problemem.
Tradycyjnie nie zabrakło amatorów jazdy na podwójnym gazie. W piątek funkcjonariusze odnotowali 274 przypadki jazdy po pijanemu. W sobotę liczba osób zatrzymanych za jazdę po alkoholu wzrosła do rekordowych 434. Był to dzień z najwyższą liczbą interwencji w całym weekendzie. Z kolei w niedzielę złapano 324 kierujących po spożyciu napojów wyskokowych.
Tym samym przez trzy dni funkcjonariusze zatrzymali łącznie 993 osoby, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę po wypiciu alkoholu. To dane alarmujące, pokazujące, jak poważny problem stanowi nietrzeźwa jazda w polskich warunkach wakacyjnych?
Wśród licznych interwencji warto wspomnieć o konkretnym przypadku z regionu świętokrzyskiego. W Cedzynie policjant po służbie wraz z synem zatrzymali kierowcę peugeota, który miał 2,8 promila alkoholu we krwi.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie