
W poniedziałek rano kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafał Trzaskowski, odwiedził Kielce, gdzie na węźle komunikacyjnym przy ul. Żytniej spotkał się z mieszkańcami.
Częstował ich drożdżówkami i rozmawiał o planach na dalszą część kampanii. Podkreślił: „Jestem przekonany, że wygram, ale dużo pracy przed nami”.
Choć większość rozmówców wyrażała poparcie, nie zabrakło też krytycznych komentarzy – niektórzy ocenili całą akcję jako klasyczną „kiełbasę wyborczą”.
Odnosząc się do niedzielnych wyników sondażu late poll, w których uzyskał 31,2 proc., Trzaskowski przyznał, że rywalizacja z Karolem Nawrockim (29,7 proc.) jest niezwykle wyrównana. – Mówiłem, że będzie na żyletki. Jest na żyletki – skomentował.
Trzaskowski wskazał, że szczególną wagę przykłada do młodego elektoratu. – Bardzo się cieszę z tego, że tak wielu młodych ludzi poszło do wyborów. Ale to jest olbrzymie wyzwanie dla mnie, żeby ich przekonywać do tego, żeby zagłosowali właśnie na mnie. Na pewno będę mówił o tym, co ich najbardziej interesuje – podkreślił.
W rozmowie odniósł się również do wyniku Sławomira Mentzena, który zdobył wysokie poparcie wśród młodszych wyborców.
– Przede wszystkim mieszkalnictwo, ale również edukacja i kryzys psychiatrii. Te wszystkie rzeczy, które udało nam się zrobić w Warszawie, trzeba zrobić w całej Polsce – powiedział.
Na pytanie o możliwe porozumienie z Lewicą i Magdaleną Biejat, Trzaskowski zaznaczył, że jest otwarty na rozmowę ze wszystkimi. – Tu nie chodzi o proste przekazanie poparcia. Trzeba szanować wyborców – powiedział, zapraszając wszystkich na marsz planowany w Warszawie.
Kandydat KO zapowiedział zwiększenie intensywności kampanii. – Na pewno będzie dużo takich spotkań – różne formaty: wiece, mniejsze spotkania. Tak jak było w ostatnich ośmiu miesiącach – zapowiedział.
Kampania Rafała Trzaskowskiego ma objąć wszystkie regiony kraju, niezależnie od ich politycznych preferencji. Kandydat KO już wcześniej odwiedził m.in. Sandomierz i Tarnobrzeg, podkreślając, że każdy głos ma znaczenie, a działania prowadzone są w całej Polsce – od wschodu po zachód.
Odnosząc się do rosnącego poparcia dla skrajnie prawicowych ugrupowań, Trzaskowski wyraził zaniepokojenie takim trendem. W jego ocenie Polska potrzebuje dziś stabilności, dialogu i współpracy, a nie radykalnych postaw, które mogą prowadzić do polaryzacji i chaosu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie