Wigilia Bożego Narodzenia okazała się jednym z najbardziej pracowitych dni dla służb ratunkowych. Strażacy w całej Polsce interweniowali ponad tysiąc razy, mierząc się z pożarami, wypadkami drogowymi, zagrożeniami zdrowia i fałszywymi alarmami. Państwowa Straż Pożarna opublikowała szczegółowe podsumowanie działań, które pokazuje, jak niebezpieczny potrafi być świąteczny czas.
W ciągu jednej doby strażacy odnotowali łącznie ponad 1000 zdarzeń, w tym 361 pożarów oraz 561 tzw. miejscowych zagrożeń. Znaczną część akcji stanowiły także interwencje ratowniczo-medyczne, podejmowane w sytuacjach, gdy zespoły pogotowia nie były w stanie dotrzeć na czas.
Szczególnie istotne były 19 interwencji typu IZRM, czyli takich, w których strażacy udzielali pierwszej pomocy medycznej przed przyjazdem ratowników. Odnotowano również 121 fałszywych alarmów, które niepotrzebnie angażowały siły i środki ratownicze.
Najbardziej dramatyczne są dane dotyczące ofiar. W wyniku pożarów zginęło 12 osób, a 14 zostało rannych. Strażacy interweniowali również 27 razy w związku z emisją tlenku węgla.
W jednym z takich zdarzeń doszło do tragedii. W Opalenicy w województwie wielkopolskim, w domu jednorodzinnym, zmarła kobieta, u której doszło do zatrucia czadem. Łącznie 10 osób zostało podtrutych tlenkiem węgla, co po raz kolejny pokazuje, jak groźne mogą być wadliwe urządzenia grzewcze i brak odpowiednich zabezpieczeń.
Wigilijna doba przyniosła także 102 wypadki drogowe, przy których interweniowały jednostki straży pożarnej. Dodatkowo strażacy podejmowali działania przy 84 zdarzeniach wymagających pomocy medycznej, 53 przypadkach związanych z silnym wiatrem oraz 33 zdarzeniach chemicznych, m.in. wyciekach niebezpiecznych substancji.
Tak duża liczba interwencji pokazuje, że świąteczny okres – mimo rodzinnej atmosfery – wiąże się ze zwiększonym ryzykiem różnego rodzaju zagrożeń.
Strażacy po raz kolejny apelują o rozwagę i odpowiedzialne zachowanie w okresie świątecznym. Szczególnie ważne jest prawidłowe użytkowanie urządzeń grzewczych, regularna kontrola przewodów kominowych oraz montaż czujników dymu i tlenku węgla, które mogą w porę ostrzec domowników przed śmiertelnym zagrożeniem.
Jak podkreślają służby, wiele tragedii można było uniknąć, gdyby zagrożenia zostały wykryte odpowiednio wcześnie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie