Reklama

Ukrainiec wywołał alarm bombowy w Warszawie. Już go deportowano

33-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany przez warszawskich policjantów po tym, jak wywołał fałszywy alarm bombowy. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że w jednym z hosteli na warszawskiej Woli znajduje się ładunek wybuchowy.

Służby potraktowały zgłoszenie poważnie, jednak przeprowadzona akcja wykazała, że alarm był nieprawdziwy.

Alarm bombowy w Warszawie 

Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość osoby, która wykonała telefon, i zatrzymali podejrzanego. Jak poinformowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej komendy, sprawcą okazał się 33-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze i usłyszał zarzut dotyczący wywołania fałszywego alarmu bombowego – przestępstwa, za które grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Po przedstawieniu zarzutów 33-latek został przekazany Straży Granicznej, a następnie odstawiony na granicę i przekazany ukraińskim służbom. Decyzją polskich władz otrzymał również zakaz wjazdu do Polski na najbliższe siedem lat. Policja przypomina, że wywoływanie fałszywych alarmów, nawet jeśli są żartem lub formą prowokacji, to poważne przestępstwo, które wiąże się z realnymi konsekwencjami prawnymi.

 

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 26/03/2025 08:32
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do