
Wojna w rosyjskiej armii. Na niektórych odcinkach frontu, żołnierze rosyjscy wyznać niekiedy, że walczą "w stanie wojny" ze swoimi dowódcami. Niski morale, braki w zaopatrzeniu oraz mentalność dowódców, którzy stosują surowe kary za nawet drobne wykroczenia, mają negatywny wpływ na morale w rosyjskich siłach inwazyjnych. Sytuacja ta wpływa na efektywność i zdolność do prowadzenia skutecznych działań militarnych.
Amerykański think tank, powołując się na informacje od "blogerów wojskowych" z Rosji, także zwraca uwagę na doniesienia o brakach poszczególnych rodzajów broni. Rosyjska armia boryka się z niedoborami lekkich pojazdów opancerzonych, łodzi, dział artyleryjskich oraz haubic. To wskazuje na wyzwania w logistyce i dostawach, które wpływają na zdolność prowadzenia działań wojennych na pełną skalę.
Ostatnie wydarzenia na froncie wschodnioeuropejskim także rzutują na obraz rosyjskiej inwazji. Ukraińskie siły zbrojne donoszą o sukcesach w niszczeniu rosyjskiego sprzętu i uzbrojenia. W minionym dniu, wojska ukraińskie zniszczyły 31 rosyjskich systemów artyleryjskich, 27 opancerzonych pojazdów bojowych, cztery czołgi oraz trzy drony. Przeciwnik poniósł straty osobowe, a liczba zabitych żołnierzy wyniosła 410.
Ogólne straty rosyjskiej armii od początku inwazji to 258 340 żołnierzy. To kolejne potwierdzenie ciężkich kosztów ponoszonych przez Rosję w trakcie tej eskalującej konfrontacji.
Rosyjskie działania militarne na froncie nie ograniczają się wyłącznie do walki. Przykłady takie jak atak na miasto Krzywy Róg w obwodzie dniepropietrowskim, który spowodował uszkodzenia prywatnych domów i infrastruktury, podkreślają konsekwencje działań Rosjan na cywilnej populacji Ukrainy.
Analiza ISW ukazuje, że inwazja Rosji na Ukrainę to konflikt pełen wyzwań, a rosyjskie siły inwazyjne nadal borykają się z problemami logistycznymi, brakami w zaopatrzeniu oraz utratą morale. Tymczasem, walki nadal trwają, a społeczność międzynarodowa nadal obserwuje rozwijający się konflikt na wschodnioeuropejskich ziemiach.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!