W sobotnią noc w Zawierciu doszło do dramatycznych scen, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Na chodniku przy ulicy Nowowierzbowej kierujący peugeotem celowo wjechał w grupę pieszych, z którymi chwilę wcześniej wdawał się w gwałtowną wymianę zdań. Policja zatrzymała 39-letniego mieszkańca miasta, który już usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa trzech osób. Najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Z ustaleń zawierciańskich policjantów wynika, że cała sytuacja zaczęła się, gdy dwoje mężczyzn oraz kobieta przekraczali jezdnię na przejściu przy ulicy Gałczyńskiego.
Kierujący peugeotem zatrzymał się przed „zebrą”, po czym zaczął krzyczeć na pieszych, oskarżając ich o wtargnięcie na jezdnię. Słowna konfrontacja szybko eskalowała, a kierowca odjechał, pozostawiając pieszych na przejściu.

Chwilę później mężczyzna zawrócił, przyspieszył i skierował samochód w stronę tej samej trójki. Gdy poszkodowani szli już chodnikiem przy ulicy Nowowierzbowej, samochód z impetem wjechał na chodnik, uderzając w 30-letnią kobietę oraz jej 31-letniego kolegę.
Trzeci z pieszych, 32-latek, zdołał odskoczyć w ostatniej chwili. Sprawca natychmiast uciekł, nie udzielając rannym żadnej pomocy.
Niedługo po zdarzeniu policjanci odnaleźli porzucony samochód przy ulicy Blanowskiej. Szczegółowe oględziny potwierdziły, że auto brało udział w potrąceniu. Kryminalni już następnego dnia ustalili tożsamość mężczyzny, który siedział za kierownicą.

39-latek został zatrzymany w niedzielny poranek. Prokuratura przedstawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa trzech osób, a sąd – na wniosek śledczych – zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
W świetle obowiązujących przepisów czyn, którego się dopuścił, zagrożony jest karą co najmniej 15 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywociem. Poszkodowani nadal przebywają pod opieką lekarzy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.