Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że emeryci i renciści o rocznych dochodach nieprzekraczających 30 tys. zł mogą zwiększyć swoje świadczenie nawet o 400 zł, składając wniosek o niepobieranie zaliczek na podatek dochodowy (formularz EPD-21). Jednak ZUS ostrzega – to rozwiązanie nie dla wszystkich będzie korzystne.
ZUS wyjaśnia, że osoby, których roczne dochody z emerytur, rent oraz dodatkowych świadczeń („trzynastki” i „czternastki”) nie przekroczą 30 tys. zł, mogą skorzystać ze zwolnienia z poboru zaliczek na podatek.
Dzięki temu co miesiąc otrzymają wyższe świadczenie, a łącznie zyskają nawet kilkaset złotych w skali roku.
To szczególnie korzystne dla seniorów o niewielkich dochodach, którzy co roku odzyskiwali potrącony podatek dopiero po rozliczeniu PIT. Teraz środki te mogą pozostać w ich portfelach od razu.
ZUS przestrzega jednak, że osoby, których dochody przekraczają kwotę wolną od podatku (30 tys. zł rocznie), mogą narazić się na niedopłatę podatku.
Dotyczy to emerytów, którzy oprócz świadczenia ZUS otrzymują np. drugą emeryturę, rentę rodzinną lub wynagrodzenie za pracę. W takiej sytuacji po rozliczeniu rocznym urząd skarbowy może zażądać dopłaty podatku.
Raz złożony formularz EPD-21 obowiązuje również w następnych latach – aż do momentu jego wycofania lub zmiany przez świadczeniobiorcę. ZUS podkreśla, że każdy emeryt powinien dokładnie przeanalizować swoją sytuację finansową, zanim zdecyduje się na ten krok.
– Klient zawsze sam podejmuje decyzję co do wniosku, ale w tej sytuacji warto, by rozważył pozostanie przy pobieraniu zaliczek na podatek przez ZUS – zaznacza Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie