
Wrocław i południowa Polska przygotowują się na intensywne opady deszczu, które mogą doprowadzić do powodzi, a w związku z tym prezydent Wrocławia zwołał sztab kryzysowy i odwołał nadchodzące wydarzenia. Służby ratunkowe są w pełnej gotowości, a także prowadzone są intensywne działania zabezpieczające.
Alarm powodziowy na Dolnym Śląsku. Wrocław przygotowuje się na ekstremalne warunki pogodowe. Od czwartku rano w całym regionie rozpoczęły się intensywne opady deszczu, które mogą doprowadzić do powodzi.
Wszystkie służby ratunkowe są w pełnej gotowości – przygotowywane są m.in. worki z piaskiem, aby zabezpieczyć najbardziej zagrożone tereny.
Hydrolodzy z IMGW prognozują, że w ciągu doby opady mogą sięgnąć nawet 70 litrów na metr kwadratowy. Ekstremalne warunki pogodowe są jednak przewidywane na piątek i sobotę, kiedy suma opadów może wzrosnąć do 150 litrów na metr kwadratowy.
W związku z tym rozpoczęto intensywny monitoring rzek, które w przeszłości wylewały, takich jak Nysa Kłodzka i Biała Głuchołaska.
Podobne działania podjęto również na południu Opolszczyzny, gdzie spodziewane są intensywne opady i możliwe powodzie. Starosta nyski Daniel Palimąka zapowiedział, że w razie podnoszenia się poziomu wód wprowadzi pogotowie przeciwpowodziowe. W regionie częściowo opróżniono już zbiorniki retencyjne, w tym Jeziora Nyskie i Otmuchowskie, aby przygotować się na nadchodzące ulewy.
Wojskowa Obrona Terytorialna została postawiona w stan gotowości w trzech województwach: dolnośląskim, opolskim i śląskim. Żołnierze z 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej są w stałej gotowości do natychmiastowego reagowania na ewentualne zagrożenia powodziowe. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przeprowadza regularne wideokonferencje z przedstawicielami urzędów wojewódzkich i służb ratunkowych, aby na bieżąco monitorować sytuację meteorologiczną.
Również w Czechach spodziewane są rekordowe opady. W niektórych rejonach kraju, w ciągu czterech dni może spaść ponad 300 milimetrów deszczu – co stanowi jedną trzecią rocznych opadów. Sytuacja na wschodzie Czech może doprowadzić do komunikacyjnego paraliżu, a największe rzeki, takie jak Wełtawa, Łaba, Morawa i Odra, mogą wylać, zagrażając także polskim regionom przygranicznym.
W związku z nadchodzącymi ekstremalnymi warunkami pogodowymi władze apelują do mieszkańców południowo-zachodniej Polski o zachowanie ostrożności i ścisłą współpracę ze służbami ratunkowymi.
Zaleca się monitorowanie prognoz oraz ograniczenie podróży do minimum, aby uniknąć niebezpieczeństwa w czasie największych opadów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie