
W nocy z 20 na 21 maja 2025 roku w sejmowym barze doszło do incydentu z udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz znanego aktora. Według relacji posła Dariusza Mateckiego, podczas kolacji został on zaatakowany przez mężczyznę, który obrażał Zbigniewa Ziobrę.
Marszałek Sejmu potwierdził, że minionej nocy z wtorku na środę 21 maja 2025 roku w hotelu sejmowym doszło do bójki z udziałem posła Dariusza Mateckiego. Jak poinformował Hołownia "w bójce udział wzięli tylko posłowie PiS i zaproszeni przez nich goście".
Napastnik uderzył Mateckiego, a następnie innego posła PiS. Na miejsce wezwano Straż Marszałkowską i policję, która zatrzymała 54-letniego mężczyznę z około promilem alkoholu we krwi. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział rozmowę z przewodniczącym klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem w sprawie incydentu.
Po głośnym incydencie w sejmowym hotelu z udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości, głos zabrał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W mocnych słowach skomentował sytuację, wskazując na odpowiedzialność polityków PiS oraz zaproszonych przez nich gości. Zapowiedział także działania wyjaśniające i rozmowę z przewodniczącym klubu tej partii, Mariuszem Błaszczakiem.
Hołownia, opierając się na wstępnych informacjach, podkreślił, że w zajściu uczestniczyli wyłącznie posłowie PiS oraz osoby przez nich zaproszone:
– Chcę pana poinformować, że z moich informacji wynika, że w całości tej sytuacji uczestniczyli wyłącznie posłowie Prawa i Sprawiedliwości i wyłącznie zaproszeni przez nich goście – powiedział marszałek.
Zaznaczył przy tym, że sprawa jest nadal w toku, a on sam oczekuje szczegółowego raportu od Straży Marszałkowskiej oraz zapoznania się z nagraniami z monitoringu.
Marszałek Sejmu przekazał, że według dostępnych informacji incydent miał charakter konfliktu między dwoma posłami PiS, w który włączył się jeden z ich gości:
– Była to kłótnia połączona z bójką między dwoma posłami Prawa i Sprawiedliwości, w którą włączył się jeden z gości – powiedział Hołownia, zapowiadając, że policja zostanie oficjalnie zapytana o przebieg interwencji.
Szymon Hołownia przypomniał, że to kolejne zdarzenie z udziałem polityków tej partii w ostatnim czasie na terenie należącym do Kancelarii Sejmu:
– Ponieważ nie jest to pierwszy incydent z udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości, który miał miejsce ostatnio na terenie hotelu poselskiego, dzisiaj zaproszę na rozmowę pana przewodniczącego Błaszczaka”.
Marszałek zapowiedział również, że zwróci uwagę na potrzebę zachowania elementarnych norm zachowania w przestrzeni parlamentarnej.
W emocjonalnym zakończeniu swojej wypowiedzi Hołownia jasno dał do zrozumienia, że Sejm nie jest miejscem na bijatyki i personalne porachunki:
– Ja jestem marszałkiem Sejmu, a nie kierownikiem internatu z kłopotliwą młodzieżą. Jeżeli ktoś chce sobie rozwiązywać swoje ambicjonalne sprawy albo dyskutować w taki, a nie inny sposób, niech sobie idzie gdzieś na miasto, ale w Sejmie do takich rzeczy dopuszczać nie będziemy – podkreślił.
Hołownia zapowiedział kontynuację wyjaśnień jeszcze w ciągu dnia oraz spotkanie z przewodniczącym PiS w Sejmie:
– Będziemy te sprawy dzisiaj też wyjaśniać. Ja mówię dzisiaj z przewodniczącym Błaszczakiem, będę chciał o tym porozmawiać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
SZMATECKI powinien codziennie na dzień dobry dostawać w pierdol tylko nie przewidział że dostanie od kolegi. Ładnie się nawalił
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
ETLYTY się biją. Bo elity mają MOCNE Argumenty !!! No to trzeba je Mocno Uzasadniać. "BRAWO Matecki". Myślę, że to Ty mały karaluchu miałeś startować na rezydenta.
ETLYTY się biją. Bo elity mają MOCNE Argumenty !!! No to trzeba je Mocno Uzasadniać. "BRAWO Matecki". Myślę, że to Ty mały karaluchu miałeś startować na rezydenta.
Czemu na onecie tytuł artykułu to "Nocna awantura w Sejmie. Posłowie PiS zaatakowani. Interweniowała policja"? Przecież tłukli się między sobą.