
Prezydent USA Donald Trump w najnowszym wpisie na portalu Truth Social ocenił, że Ukraina ma realną szansę na odzyskanie ziem zajętych przez Rosję.
– Po zapoznaniu się z sytuacją militarną i gospodarczą Ukrainy i Rosji i jej pełnym zrozumieniu, oraz po dostrzeżeniu problemów gospodarczych, jakimi to skutkuje w Rosji, myślę, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i ZDOBYĆ całą Ukrainę w jej pierwotnej formie (w granicach uznawanych przez społeczność międzynarodową - PAP)” – napisał prezydent.
Komentatorzy BBC zauważyli, że ta deklaracja jest całkowitym odejściem od wcześniejszych ocen Trumpa. Jeszcze w lutym miał przekonywać, że Wołodymyr Zełenski „nie ma kart”, które pozwoliłyby mu zwyciężyć w wojnie z Rosją. Teraz jednak mówi o możliwości pełnego odzyskania suwerenności przez Kijów.
Zdaniem analityków, nieprzewidywalność w podejściu Trumpa może być próbą przełamania impasu w rozmowach pokojowych, które od miesięcy nie posuwają się naprzód. Brytyjskie media podkreślają, że zapowiedź dalszej sprzedaży broni państwom NATO może okazać się kluczowa dla utrzymania wsparcia wojskowego Ukrainy.
Telegraph uznał jednak, że nowa retoryka Trumpa niekoniecznie oznacza dodatkową pomoc dla Kijowa. „Trump umywa ręce od wojny w Ukrainie” – napisano, wskazując, że prezydent zrzuca odpowiedzialność na Unię Europejską i sojuszników NATO.
Sky News z kolei wymieniła trzy powody zmiany stanowiska: rosnące problemy gospodarcze Rosji, coraz większą pomoc ze strony Europy oraz presję polityczną na Trumpa w kraju za jego łagodny kurs wobec Moskwy.
Choć nie wiadomo, czy słowa prezydenta przełożą się na realną politykę USA, jego deklaracja ponownie wzbudziła ogromne zainteresowanie. Jak podsumowała BBC: „Postaw go przed mikrofonem lub daj mu dostęp do internetu, a zobaczysz Trumpa kontra cały świat”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie