
37-letnia kobieta oszukała fundację, twierdząc, że jej 9-letni syn potrzebuje kosztownego leczenia za granicą na rzekomą rzadką chorobę mózgu, jednak śledztwo wykazało, że jej historia była fałszywa.
Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, 37-letnia kobieta zdołała przekonać fundację, że pilnie potrzebuje dużych sum pieniędzy na leczenie swojego 9-letniego syna, który rzekomo cierpi na rzadką chorobę mózgu. Według jej twierdzeń jedyną szansą na uratowanie dziecka było bardzo kosztowne, długotrwałe leczenie za granicą.
Koszty leczenia, które kobieta przedstawiała jako niezbędne, były niezwykle wysokie i ciągle rosły, co wzbudziło czujność mundurowych. Policja, prowadząc śledztwo przez kilka miesięcy, przeanalizowała dokumentację medyczną, a także komputer i telefon podejrzanej. Analizy wykazały, że kobieta wprowadziła fundację, zarządzaną przez znanego celebrytę, w błąd.
Śledczy ustalili również, że kobieta próbowała zdobyć fundusze z innych fundacji, jednak ze względu na wysokie kwoty żądane na leczenie, nie uzyskała pomocy. W związku z tymi odkryciami, wobec podejrzanej zastosowano policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.
Kobieta, która oszukała fundację, teraz stoi przed poważnymi konsekwencjami prawnymi. Grozi jej do 10 lat więzienia za oszustwo i wprowadzenie w błąd instytucji dobroczynnych. Sprawa jest przykładem, jak ważne jest zachowanie ostrożności i weryfikowanie informacji przed przekazaniem wsparcia finansowego na leczenie.
Przypadek ten podkreśla konieczność dokładnej weryfikacji próśb o wsparcie finansowe, zwłaszcza w przypadku kosztownego leczenia. Fundacje i osoby prywatne powinny zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że wszystkie informacje są prawdziwe, zanim zdecydują się na przekazanie pieniędzy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie