Reklama

Kuźmiuk oskarża Giertycha o wtargnięcie na mównicę. Fakty obnażają kłamstwo posła PiS

Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w najnowszej wypowiedzi medialnej zarzucił posłowi Romanowi Giertychowi, że ten "wtargnął na mównicę" wbrew sejmowemu regulaminowi. Jak wynika jednak z nagrań z przebiegu posiedzenia oraz sejmowego harmonogramu, Giertych miał prawo zabrać głos i został do tego formalnie zaproszony przez prowadzącego obrady wicemarszałka.

Kuźmiuk z PiS odnosi się do incydentu, do którego doszło dokładnie tydzień temu. Wówczas Jarosław Kaczyński w bezprecedensowy sposób przerwał przemówienie mecenasa i wywołał awanturę. Choć wszystko nagrały kamery, posłowi PiS nie przeszkadza to w szerzeniu dezinformacji. 

Kuźmiuk: „Wtargnął na mównicę, złamał regulamin”

W rozmowie z dziennikarzem poseł Kuźmiuk stwierdził:

 – Pan Roman Giertych dopuścił się po prostu skandalicznych zachowań. Złamał regulamin. Wdarł się na trybunę bezprawnie – skłamał Zbigniew Kuźmiuk. 

Dziennikarz próbował sprostować te słowa, przypominając, że Giertych miał przydzielony czas na wystąpienie, zgodnie z zasadami. Kuźmiuk jednak nie ustępował, utrzymując, że regulamin został naruszony. Tego typu oskarżenie padło mimo publicznie dostępnych informacji o udzielonym głosie.

Fakty: Giertych miał przyznany głos

Zgodnie z przebiegiem obrad, Roman Giertych otrzymał 30 sekund na zabranie głosu. To była jego wypowiedź kończąca debatę. W tym samym czasie, zanim zdążył dokończyć swoją wypowiedź, na mównicę wtargnęli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, przerywając wystąpienie.

– Zbigniew Kuźmiuk na przykład przekonuje, że to Roman Giertych bezprawnie pojawił się na mównicy. Nie. Roman Giertych został na mównicy zaproszony przeze mnie, ponieważ otrzymał 30 sekund na wypowiedź. Kiedy jeszcze był na mównicy, wtargnęli posłowie Prawa i Sprawiedliwości – potwierdził to Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu, który tego dnia prowadził obrady. 

Sam Giertych tłumaczył później, że wystąpił zgodnie z przyznanym czasem, a zamieszanie wywołali parlamentarzyści PiS, którzy nie pogodzili się z krytyką skierowaną pod ich adresem.

Narracja kontra rzeczywistość

Wypowiedzi Zbigniewa Kuźmiuka to przykład manipulacji politycznej, która ma odwrócić uwagę od zachowania jego partyjnych kolegów. Oskarżając Giertycha o złamanie regulaminu, próbuje zdyskredytować go w oczach opinii publicznej, mimo że nagrania sejmowe jednoznacznie pokazują inny przebieg wydarzeń.

W rzeczywistości to właśnie zachowanie posłów PiS – wtargnięcie na mównicę podczas wystąpienia innego parlamentarzysty – może być interpretowane jako naruszenie porządku obrad.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do