
Sytuacja w polskim wymiarze sprawiedliwości uległa nieoczekiwanej zmianie, a komentarze na temat decyzji Donalda Tuska są pełne oburzenia i rozczarowania. Sędzia Krystian Markiewicz wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że premier Tusk podpisał kontrasygnatę, umożliwiającą wybór neo-sędziego na prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
Według Markiewicza decyzja ta jest „całkowitym zaskoczeniem” i „skrajnie negatywnym zaskoczeniem”. Sędzia Markiewicz podkreśla, że decyzja Tuska jest nie tylko zaskakująca, ale także kontrowersyjna z kilku innych kluczowych powodów.
Sędzia Markiewicz podkreśla, że decyzja Tuska jest nie tylko zaskakująca, ale także kontrowersyjna z kilku kluczowych powodów:
Powierzenie neo-sędziom funkcji kluczowych: „Po pierwsze, premier Koalicji 15 października powołuje wspólnie z prezydentem neo-sędziego na jakąkolwiek funkcję. Po drugie, ta decyzja toruje ponowny wybór neo-sędziego na prezesa Izby Cywilnej SN” — zaznacza Markiewicz. Według niego, takie działanie jest sprzeczne z oczekiwaniami osób, które liczyły na reformę i rozwiązanie problemów z funkcjonowaniem Sądu Najwyższego.
Zatrzymywanie reformy: „Zamiast działać na rzecz rozwiązania ogromnego problemu z SN, Donald Tusk tą kontrasygnatą czasowo betonuje PiS-owską patologię w SN” — dodaje sędzia. Markiewicz sugeruje, że decyzja premiera zamiast przyczynić się do poprawy sytuacji, w rzeczywistości utrzymuje istniejący stan rzeczy, który według niego jest wynikiem politycznych machinacji.
Sędziowie Izby Cywilnej, którzy w ostatnich miesiącach skutecznie blokowali wybór prezesa, są głęboko rozczarowani i zdruzgotani obrotem spraw. „Traktowali jako pewnik, jako oczywistość, że premier rządu, który mówi o przywracaniu praworządności, nie zgodzi się na taką wspólną inicjatywę z prezydentem Dudą. Nikt ich nawet nie uprzedził, nikt z nimi niczego nie skonsultował” — relacjonuje Markiewicz.
[person:95661]
Sędziowie czują się zdradzeni, a ich nadzieje na zmianę w zakresie reformy Sądu Najwyższego zostały poważnie zachwiane.
Sędzia Markiewicz wyraża nadzieję, że obecna sytuacja jest wynikiem błędu, a nie celowej polityki. „Mam nadzieję, że to tylko i aż błąd, a nie celowa polityka. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do rozmów między rządem i sędziami” — kończy swoje wypowiedzi Markiewicz, podkreślając potrzebę pilnych działań i dialogu w celu rozwiązania kryzysu w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Jak informowaliśmy dzisiaj w magazynie checkpress.pl, chodzi o popis premiera złożony pod kontrasygnatą decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który nominował neo-sędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej w Sądzie Najwyższym, które ma zdecydować o wyborze nowego prezesa Izby Cywilnej w SN.
Działanie premiera stoi w kontrze do deklaracji składanych nie tylko w kampanii wyborczej rok temu, ale też do deklaracji, jakie padały z ust posłanek i posłów ówczesnej opozycji, gdy ci byli jeszcze w opozycji do rządu PiS odpowiedzialnego za zniszczenie praworządności i systemową destrukcję polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie