Podczas środowej konferencji zorganizowanej przez Państwową Komisję ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej 15. roku życia wybrzmiał jeden wniosek: ochrona dzieci wymaga zdecydowanych działań systemowych, większej świadomości społecznej i większej wrażliwości wymiaru sprawiedliwości. Członkini Komisji, Agnieszka Rękas, oceniła, że tylko kompleksowe podejście może realnie zmniejszyć skalę przemocy seksualnej wobec najmłodszych.
Podczas spotkania podkreślono, że ochrona musi obejmować wszystkie sfery życia dziecka — dom, szkołę, relacje rówieśnicze, ale także przestrzeń cyfrową. Rękas zwróciła uwagę, że Internet stał się jednym z najbardziej narażonych obszarów, a rodzice często nieświadomie zwiększają ryzyko, publikując zdjęcia swoich dzieci.
Eksperci nazwali takie praktyki nadużyciem władzy rodzicielskiej, wskazując, że wizerunek dziecka w sieci staje się narzędziem w rękach przestępców, często bez wiedzy dorosłych. Konieczne mają być więc zmiany w prawie rodzinnym i karnym, a także pełne wdrożenie unijnych regulacji dotyczących ochrony małoletnich w Internecie.
Jednym z priorytetów powinno być — jak podkreślają członkowie Komisji — zwiększenie liczby biegłych sądowych specjalizujących się w przestępstwach seksualnych wobec dzieci. Obecnie braki kadrowe powodują opóźnienia w postępowaniach i utrudniają egzekwowanie prawa wynikającego z tzw. „ustawy Kamilka”.
To właśnie opinie biegłych są fundamentem wielu procesów — bez nich nie da się zweryfikować wiarygodności zeznań, skali krzywdy i okoliczności zdarzeń.
W trakcie konferencji zwrócono uwagę na jeszcze jeden problem: zbyt łagodne wyroki. Sędziowie zbyt często zamieniają kary więzienia na grzywny lub ograniczenie wolności, a w wielu sprawach wymierzane sankcje nie odzwierciedlają ciężaru przestępstw.
Zdaniem Rękas konieczne jest uwrażliwienie środowiska sędziowskiego nie tylko na traumę dziecka, lecz także na obowiązek stosowania środków karnych, które mogą mieć zarówno charakter obligatoryjny, jak i fakultatywny. Bez tego ochrona małoletnich pozostanie iluzoryczna.
Eksperci podkreślają, że skutki przemocy seksualnej często towarzyszą dziecku do końca życia. Problem polega jednak na tym, że wiele ofiar milczy — nie dlatego, że nie otrzymują pomocy, ale dlatego, że nie zdradzają swojego cierpienia. Dlatego tak ważne staje się badanie poziomu świadomości społecznej i edukowanie dorosłych, by potrafili rozpoznać sygnały i reagować na nie w odpowiednim momencie.
Państwowa komisja ds. pedofilii, działająca od 2020 roku, analizuje zarówno aktualne sprawy, jak i te, które uległy przedawnieniu. Zajmuje się także prowadzeniem Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie