
We Lwowie i całej Ukrainie trwa akcja służb pod kryptonimem "Syrena" czyli szeroko zakrojona akcja pojmania zabójcy jednego z liderów Euromajdanu i byłego przewodniczącego Rady Najwyższej (odpowiednik polskiego Sejmu), Andrija Sybiha, jednego z najpopularniejszych polityków nad Dnieprem. Tymczasem doszło do wycieku nagrania z monitoringu, na którym widać moment morderstwa deputowanego Solidarnej Europy.
Wczoraj w samo południe w dzielnicy Sykhiv, znanej też jako Frankivskyi zamachowiec w stroju kuriera Glovo z charakterystycznym plecakiem dostawców tej firmy podjechał elektrycznym rowerem na miejsce zbrodni, zsiadł z niego po czym ruszył chodnikiem z wyciągniętym, gotowym do strzału pistoletem.
Po kilku krokach, idąc za niczego nie przeczuwającym Andrijem Parubijem oddał w stronę jego pleców kilka strzałów.
Całość trwała kilkanaście sekund. Po zabójstwie morderca w uniformie dostawcy i kasku na głowie przez nikogo nie niepokojony, na wyludnionej, pustej ulicy wsiadł na rower i odjechał w nieznanym kierunku. Po ujawnieniu nagrania śledczy wszczęli odrębne postępowanie, które ma ustalić kto stoi za przedostaniem się tego szokującego nagrania poza prokuraturę i policję.
Tymczasem organa ścigania nie ujawniają żadnych informacji na temat postępów akcji "Syrena" czyli pościgu za zabójcą, który prawdopodobnie działał na zlecenie. Świadczy o tym bardzo starannie przygotowany zamach i jego okoliczności.Wśród elit politycznych nie brakuje głosów, że za tym politycznym mordem stoją Rosjanie.
Nie jest bowiem tajemnicą, że służby specjalne Putina czyli FSB i GRU znane są znane z tego, że potrafią zaplanować i zorganizować zabójstwa na zlecenie poza terytorium Federacji Rosyjskiej. Działają tak przede wszystkim w stosunku do osób, które zostały przez kremlowskie służby bezpieczeństwa uznane za "wrogów państwa".
Biorąc pod uwagę życiorys polityczny Andrija Parubija, a więc przywództwo antyrosyjskiego Euromajdanu oraz zasiadanie w fotelu najpierw wiceprzewodniczącego, a później przewodniczącego Rady Najwyższej, nastawionego niezwykle krytycznie, by nie powiedzieć wrogo wobec Moskwy, mógł on zostać uznany przez Rosjan jako "cel strategiczny". Tym bardziej, że był w Ukrainie jedną z kluczowych postaci jako polityk kluczowy dla prozachodniego kursu Ukrainy.
Mimo wszystko śledczy skupią się też na wątkach dotyczących otwartych przeciwników polityki Parubija w samej Ukrainie, która nie dość, że pozostaje w stanie wewnętrznego chaosu wywołanego wojną to w dodatku wciąż jest wręcz przeżarta korupcją niemal na każdym szczeblu.
Dlatego według wysoko postawionych ukraińskich polityków i urzędników - choć nie ma wskazań, by miał poważne konflikty osobiste, nie można jeszcze wykluczyć wątku wewnątrzpolitycznego lub przestępczego - przyznają nieoficjalnie. Wątek ten jest - jak słyszymy - również brany pod uwagę przez zespół prokuratorów i dochodzeniowców.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie