
Do tragicznego zdarzenia doszło 31 grudnia w jednej z miejscowości w okolicach Wągrowca. Piętnastomiesięczna dziewczynka niezauważona weszła do skrzyni łóżka, gdzie przechowywano różne przedmioty. Z informacji przekazanych przez rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu, asp. Dominika Zielińskiego, wynika, że dziecko utraciło przytomność, co doprowadziło do zatrzymania akcji serca.
Po otrzymaniu zgłoszenia o godzinie 11:50 służby natychmiast przystąpiły do działania. Dziewczynkę przewieziono do szpitala w Wągrowcu, gdzie udało się przywrócić funkcje życiowe.
W stanie ciężkim została następnie przetransportowana do szpitala w Poznaniu. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, dziecko zmarło 1 stycznia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak, poinformował, że śledztwo znajduje się na wstępnym etapie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmierć dziecka była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.
Na miejscu zdarzenia policja przeprowadziła oględziny, a ciało dziecka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Rodzina dziewczynki jest małżeństwem, a policja nigdy wcześniej nie interweniowała w ich sprawie. Obecnie prokuratura powołała biegłego i czeka na wyniki badań patomorfologicznych, które mogą rzucić więcej światła na okoliczności tragedii.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie