
Analiza zatrudnienia w Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) w latach 2016–2023 ujawnia znaczący wzrost liczby pracowników we wszystkich kluczowych działach instytucji w czasie rządów PiS. Dodatkowo instytucja żąda od dziennikarzy opłaty 8500 złotych za dostęp do bezpłatnej informacji publicznej. Pismo z tą informacją zostało wysłane przez radczynię prawną podległą posłowi Michałowi Gramatyce z Polski 2050.
Podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości liczba zatrudnionych wzrosła kilkukrotnie, szczególnie w obszarze IT oraz zespołach prawnych i komunikacyjnych. Wynika to z raportu opublikowanego przed znanego audytora i niezależnego dziennikarza Grzegorza Jakubowskiego w mediach społecznościowych.
Najbardziej imponujący przyrost kadrowy zanotowano w obszarze IT i cyberbezpieczeństwa – liczba zatrudnionych wzrosła niemal ośmiokrotnie, co rodzi pytania o efektywność i konieczność tak znaczącego zwiększania zasobów ludzkich w tej instytucji.
Porównując dane z 2016 i 2023 roku, wyraźnie widać rozbudowę kadrową NASK:
Biuro Komunikacji i Marketingu
Zespół Prawny
Działy Informatyczne i Cyberbezpieczeństwa
Oprócz wzrostu zatrudnienia w NASK, pojawia się pytanie dotyczące wydatków instytucji na media w latach 2016–2023. Ustalenie, które redakcje i firmy medialne otrzymywały środki publiczne od NASK w okresie rządów PiS, na razie okazuje się niemożliwe.
W odpowiedzi na wniosek Grzegorza Jakubowskiego o dostęp do informacji publicznej, przedstawiciele NASK poinformowali, że przygotowanie odpowiedzi wiązałoby się z koniecznością pracy poza standardowymi godzinami oraz analizą wielu dokumentów, co generuje dodatkowe koszty. Instytucja zażądała 8500 zł brutto za udostępnienie danych.
Tego niestety, na razie, Państwo się nie dowiecie, bo podwładni Pana Michała Gramatyki zamiast udzielić odpowiedzi zażądała 8500 złotych.
– komentuje Jakubowski.
W piśmie podpisanym przez radcę prawnego NASK podkreślono, że konieczna jest dogłębna analiza umów, co wymaga pracy w nadgodzinach. Tym samym pytania o to, którym mediom płacił NASK, pozostają bez odpowiedzi.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że choć instytucja znacząco zwiększyła zatrudnienie, wciąż nie udostępnia kluczowych informacji dotyczących wydatków publicznych, co ogranicza przejrzystość finansów państwowych.
Czy obecny rząd zdecyduje się na audyt działań NASK za ostatnie lata? Czy uda się uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące przepływów finansowych do mediów? Sprawa pozostaje otwarta, a Grzegorz Jakubowski zapowiada kompletny raport jeszcze w marcu bieżącego roku.
– Całe opracowanie Audyt 2016 – 2023, zawierające wykaz wydatków na media, PR, reklamę, agencje „kreatywne”, prawników, usługi IT oraz mechanizmy funkcjonowania ministerstw, instytucji publicznych, państwowych firm, zostanie oddane do końca marca – pisze w swoim poście na platformie X.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie