Stołeczny ogród zoologiczny oraz Kampinoski Park Narodowy wystosowały wspólny apel o rezygnację z używania fajerwerków i petard. Instytucje podkreślają, że chwilowa rozrywka nie jest warta długotrwałego stresu i cierpienia zwierząt, a spokojne powitanie nowego roku może być równie symboliczne i wartościowe.
Opiekunowie z Ogród Zoologiczny w Warszawie przypominają, że mieszkańcy zoo reagują na bodźce zupełnie inaczej niż ludzie. Wiele gatunków to zwierzęta wyjątkowo płochliwe, dla których nagły huk i błyski światła są sygnałem bezpośredniego zagrożenia.
Podkreślono, że silny stres może prowadzić do urazów, paniki i długotrwałych zaburzeń zachowania, a zwierzęta nie mają możliwości „zrozumienia”, że głośne wybuchy są elementem zabawy.
Pracownicy Kampinoskiego Parku Narodowego zwracają uwagę, że wybuchy petard są nieprzewidywalne – pojawiają się nagle i w nieregularnych odstępach. To powoduje u dzikich zwierząt gwałtowną reakcję stresową: wzrost poziomu adrenaliny i kortyzolu, przyspieszone bicie serca oraz skrajne napięcie mięśniowe.
Jedyną reakcją staje się chaotyczna ucieczka, często w nieznanym kierunku, bez oceny zagrożeń.
Szczególnie narażone są duże ssaki żyjące w pobliżu miast i dróg. Przestraszone łosie, jelenie, sarny czy dziki potrafią w panice opuszczać bezpieczne ostępy leśne, wpadać na ogrodzenia lub przebiegać przez jezdnie. Skutkiem są kolizje drogowe, poważne obrażenia, a niekiedy śmierć zwierząt.
Eksperci podkreślają, że najdotkliwiej fajerwerki odczuwają ptaki. Nagłe eksplozje powodują masowe, nocne zrywanie się stad do lotu. Zimą oznacza to ogromny wydatek energetyczny, który może decydować o ich przetrwaniu.
Dochodzi również do zderzeń z drzewami, budynkami i liniami energetycznymi, a także do dezorientacji i rozproszenia stad.
Sylwester to jedna z najbardziej stresujących nocy także dla psów i kotów. Co roku odnotowuje się wzrost liczby zaginięć zwierząt, które w panice zrywają się ze smyczy lub uciekają z posesji. Schroniska i lecznice weterynaryjne notują w tym czasie zwiększoną liczbę interwencji.
Autorzy apelu zwracają uwagę, że pirotechnika to nie tylko hałas. Podczas spalania fajerwerków do atmosfery trafiają pyły zawieszone, metale ciężkie i związki siarki, które pogarszają jakość powietrza i osiadają w glebie oraz wodach. Po nocy sylwestrowej pozostają także toksyczne odpady, które rozkładają się przez długie lata.
Nie pominięto również aspektu ludzkiego. Fajerwerki są co roku przyczyną oparzeń, urazów, pożarów oraz silnych reakcji lękowych, szczególnie u dzieci, seniorów i osób wrażliwych sensorycznie.
Instytucje apelują o empatię i odpowiedzialność. Świadome, spokojne powitanie nowego roku może być wyrazem szacunku wobec przyrody, zwierząt i innych ludzi. Jak podkreślają autorzy apelu – cisza nie oznacza rezygnacji z radości, lecz daje przestrzeń na refleksję i uważność.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie