
Nie od dziś wiadomo, że porażka jest sierotą, a sukces ma wielu ojców. Tym razem pierś do orderu wypiął wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Czesław Mroczek, który rano udzielił wywiadu w studiu radiowej Jedynki. Wygłosił tam pean na temat podległych sobie służb, dzięki którym twórca Red Is Bad, Paweł Szopa znalazł się na pokładzie samolotu lecącego do Polski. Szef resortu sprawiedliwości określił wypowiedź Czesława Mroczka jako nieodpowiedzialną.
Minister sprawiedliwości jest oburzony zachowaniem wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Chodzi o przypisywanie sobie rzekomego sukcesu w sprowadzeniu do Polski z Dominikany malwersanta Pawła Szopy. Bodnar podkreśla, że "w ostatnich dniach intensywnie współpracowały ze sobą służby konsularne i prokuratura. Jesteśmy na tym etapie, że pan minister Mroczek potwierdził dziś fakt powrotu pana Szopy. Jak rozumiem, pan minister Mroczek bierze pełną odpowiedzialność za to, co się z panem Szopą w tej chwili dzieje".
Jak podał Onet, który ma swoje źródła w resorcie Bodnara słowa Czesława Mroczka zostały odebrane przez prokuratorów bardzo źle i są traktowane jako "zupełnie nieodpowiedzialne, tym bardziej, że pan wiceminister nie miał nic wspólnego z wysiłkami zmierzającymi do jego ściągnięcia". Nie można się więc dziwić reakcji Adama Bodnara, zdaniem którego "dla dobra publicznego lepiej jest o takiej sprawie informować, kiedy dana osoba jest na miejscu, a nie uprzedzać fakty".
Warto dodać, że paweł Szopa jest zatrzymanym szczególnej kategorii, bowiem jego zeznania mogą pogrążyć wiele wysoko postawionych osób z najbliższego otoczenia premiera Mateusza Morawieckiego i jego kancelarii. Afera RARS i Red Is Bad już teraz jest szokująca, ale wkrótce może wybuchnąć ze zdwojoną siłą i zatopić prominentnych polityków PiS i całego obozu Zjednoczonej Prawicy.
Od zeznań Pawła Szopy bardzo wiele więc zależy, a jego słowa mogą rzutować na przyszłość PiS i jego kandydata w wyborach prezydenckich. Można być pewnym, że sprawa RARS i Red Is Bad, które na powiązaniach z rządem otrzymało na konto bankowe pół miliarda złotych będzie rozgrywana w trakcie kampanii wyborczej, która ruszy na pełnych obrotach od grudnia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie